BALIGRÓD / PODKARPACIE. Jedno dziecko z Baligrodu trafiło do szpitala w Lesku z podejrzeniem zakażenia bakterią z gatunku clostridium. Wczoraj w Baligrodzie stwierdzono, że woda w miejscowym wodociągu jest zatruta tą bakterią.
Dorota Mękarska
– Otrzymaliśmy tę informację z Sanepidu – informuje Agata Pomykała, wójt gminy Baligród. – Natychmiast powiadomiliśmy wszystkie służby. Rozwiesiliśmy ogłoszenia informujące o zakazie spożycia wody, jak również zamknęliśmy wodociąg. Na bieżąco rozdajemy wodę w butelkach. Przystępujemy też do czyszczenia sieci wodociągowej.
Władze gminy Baligród poinformowały o skażeniu również policję i prokuraturę w Lesku.
– Jest podejrzenie, że zrobiono to celowo – zaznacza pani wójt.
W zeszłym tygodniu służby komunalne zostały poinformowane, że w jednej ze studzienek znajdują się jakieś nieczystości. Po jej otwarciu okazało się, że w studzience zalega stare, rozkładające się mięso, kawałki kurczaków i inne produkty.
Leska policja wszczęła już czynności sprawdzające.
– Na razie nic nam nie wiadomo o tym, by doszło do jakichkolwiek zatruć – dodaje pani wójt.
Do szpitala w Lesku trafiło jednak dziecko z gminy Baligród z gorączką i biegunką.
– Jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, że jest to zatrucie spowodowane tą bakterią. Został już pobrany wymaz i wysłany do sanockiego laboratorium. Jutro będzie wynik – mówi Danuta Ochyra, ordynator oddziału dziecięcego szpitala w Lesku.
Jak informuje Wiktor Fidor, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ustrzykach Dolnych, skażenie wody powstało, gdy doszło do zanieczyszczenia środowiska w okolicy ujęcia przez jedną z firm.
foto: sxc.hu
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz