SANOK / PODKARPACIE. Zapadł wyrok w tzw. aferze solarowej. Sąd uznał, że oskarżeni, w tym inspektor nadzoru i dwaj właściciele firmy handlującej panelami słonecznymi, dopuścili się przestępstwa poświadczając w dokumentach nieprawdę. Na ich podstawie Starostwo Powiatowe w Sanoku, wypłaciło firmie ponad 197 tys. zł.
Dorota Mękarska
W 2008 roku, po przeniesieniu domu dziecka z ul. Mickiewicza na ul. Sadową, zakupiono bez przetargu panele słoneczne, dzięki którym miały zmniejszyć się koszty utrzymania placówki, jak również internatu przy ZS nr4. Solary kosztowały ponad 197 tys. zł. 30 tys. zł wydano na projekt ich montażu.
Leska prokuratura oskarża trzy osoby
Rok później okazało się, że solarów nie można zamontować, gdyż nie pozwala na to konstrukcja dachu. Wyszło też na jaw, że firma, w której je zakupiono, przygotowała projekt na podstawie przestarzałej dokumentacji z lat 70.. Zniknęły ponadto niektóre elementy nie zamontowanego jeszcze systemu. Straty wyceniono wówczas na 50 – 60 tys. zł. W międzyczasie firma wycofała się z montażu, choć za projekt i wykonaną cześć konstrukcji miała już zapłacone.
W 2010 r. sprawa, zgłoszona przez obecny zarząd powiatu, trafiła do prokuratury. Po wyłączeniu się sanockiej, Prokuratura Rejonowa w Lesku oskarżyła inspektora nadzoru Wojciecha P. oraz właścicieli firmy Macieja R. i Witolda K., o to, że poświadczając nieprawdę doprowadzili Starostwo Powiatowe w Sanoku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Gdy sprawa nabrała rozgłosu oskarżeni zaczęli dostarczać brakujące elementy systemu. Trwało to również w czasie śledztwa.
Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego w Sanoku. Jednakże pełnomocnik powiatu sanockiego wystąpił z wnioskiem o wyłączenie ze sprawy wszystkich sanockich sędziów. Sąd Okręgowy w Krośnie przeniósł więc sprawę do Brzozowa.
Sąd nie skazał oskarżonych za oszustwo, a jedynie za „fałszerstwo intelektualne”
W zeszły piątek w Brzozowie zapadł wyrok. Sąd zmienił jednak kwalifikację prawną i opis czynu. Wydał wyrok w oparciu o art. 271 par. 1 KK w związku z art. 91 par. 1 KK, które to dotyczą fałszerstwa intelektualnego. Odrzucił natomiast oskarżenie z art. 286 par. 1 KK, czyli oszustwa.
Sąd uznał, że oskarżeni poświadczyli nieprawdę, potwierdzając dostarczenie instalacji solarnej na fakturze VAT zgodnie z protokołem odbioru, mimo jej niedostarczenia. Na podstawie tych dokumentów Starostwo Powiatowe w Sanoku wypłaciło firmie kwotę ponad 197 tys. zł.
Za ten czyn skazał każdego z oskarżonych na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat. Wyrok jest nieprawomocny.
– Wyrok jest korzystny, gdyż uznaje winę oskarżonych – podkreśla adwokat Grzegorz Wilusz, pełnomocnik pokrzywdzonego, czyli powiatu sanockiego.
Niesatysfakcjonujący jest natomiast brak przyznania przez sąd odszkodowania dla Starostwa Powiatowego w Sanoku. Jest ono możliwe do uzyskania, ale już na drodze cywilnej.
Czy zarząd powiatu będzie dochodził roszczeń?
– Decyzję podejmie zarząd powiatu, po prawomocnym zakończeniu sprawy karnej – dodaje Grzegorz Wilusz.
– Po uprawomocnieniu się wyroku sprawa na pewno zostanie skierowana na drogę cywilną – zapowiada już dzisiaj starosta Sebastian Niżnik. – Uważamy, że jest to nasz obowiązek.
Po czterech latach najdroższe solary w Polsce zaczęły pracować. I na tym koniec afery
Instalację solarów zakończono dopiero w połowie 2012 roku. Całkowity koszt instalacji baterii słonecznych wyniósł prawie 340 tys. zł, z czego około 110 tys. zł stanowiło dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z tego względu media okrzyknęły je ”najdroższymi solarami w Polsce”.
Czy piątkowy wyrok kończy karnie „aferę solarową”? Prokurator Janusz Ohar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie informuje, że już pod koniec listopada 2011 roku wyłączony z postępowania wątek dotyczący niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Starostwa Powiatowego w Sanoku, został prawomocnie umorzony.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz