REKLAMA
REKLAMA

Pogorzelcy z Wujskiego budują nowy dom. Ich marzenia spełniają się, dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach (FILM)

Pogorzelcy z Wujskiego budują nowy dom. Ich marzenia spełniają się, dzięki pomocy ludzi o wielkich sercach (FILM)

GMINA SANOK / PODKARPACIE. W styczniu stracili cały dorobek życia. Po pożarze domu, przyszłość pięcioosobowej rodziny z Wujskiego znalazła się na ostrym zakręcie. Strawiony przez ogień budynek nie nadawał się do remontu. Zapadła decyzja jego rozbiórki.

Wtedy właśnie z pomocą ruszyli najbliżsi, rodzina, sąsiedzi ale także ludzie, którzy osobiście państwa Chrząszczów nie znają. Dziś możemy się przekonać, że wszystkie ofiary rzeczowe i finansowe, zostały i zostaną jak najlepiej wykorzystane.

Pierwszy z organizacją pomocy ruszył Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Na specjalnie utworzone konto można wpłacać nadal pieniądze dla rodziny z Wujskiego. Do tej pory na konto wpłynęło blisko 29,5 tys zł. (29 435,27 zł). Głównie na materiały budowlane, wydano ponad 26, 5 tys zł. (26 522,64 zł). Na koncie pozostało 2 912,63 zł. Budynek jest już zamknięty a wewnątrz prowadzone są prace instalacyjne

Do pomocy włączył się aktywnie proboszcz Parafii w Wujskiem, ks. Piotr Babiarz. To po jego apelu do kolegów proboszczów z kościołów dekanatu sanockiego, przeprowadzono zbiórkę pieniędzy wśród wiernych. Udało się uzbierać około 34 tys zł.

Ponadto strażacy z miejscowego OSP przeprowadzili zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców Wujskiego oraz Załuża. Zebrano około 10 tys zł.

Pomóc można nadal, bo jak mówi pan Andrzej pracy przy wykończeniu domu będzie sporo. Pamiętajmy, że nie liczy się to ile możemy dać, ale to ile dajemy – według możliwości jakie sami posiadamy.

Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku
nr konta: 11 8642 1184 2018 0024 7144 0005
z dopiskiem: Pomoc dla Państwa Chrząszcz

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Sanoku
ul. Kościuszki 23
tel. 13 46 56 571 lub 13 46 56 572


12-09-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)