Policyjny pościg za pijanym kierowcą

DOMARADZ / PODKARPACIE. Pijany kierowca ciężarowego mana z naczepą zlekceważył sygnał do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę przed policyjnym radiowozem. Swoją jazdą powodował zagrożenie dla innych kierowców. Policjanci zatrzymali go w Jasienicy Rosielnej. Badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.

W sobotę kilka minut przed godz. 14 policjanci ruchu drogowego z brzozowskiej komendy udali się na drogę krajową nr 9 w Domaradzu, gdzie według zgłoszenia ciągnikiem siodłowym marki Man z naczepą miał poruszać się nietrzeźwy kierowca. Według posiadanych przez policjantów informacji mężczyzna ten swoją jazdą powodował realne zagrożenie dla innych użytkowników dróg. W trakcie swojej jazdy zjeżdżał na przeciwległe pasy ruchu, zmuszając innych kierowców do usuwania się z jezdni i zjeżdżania na pobocze. Gdy funkcjonariusze zauważyli pojazd odpowiadający temu ze zgłoszenia dali kierującemu znak do zatrzymania samochodu. Jednak ten zlekceważył sygnał policjantów, znacznie przyśpieszył i podjął próbę ucieczki jadąc w kierunku Jasienicy Rosielnej. Patrol ruszył w pościg za kierującym używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dając mu znak do zatrzymania pojazdu. Kierowca ciężarowego mana nadal nie reagował i kontynuował ucieczkę. Po przejechaniu blisko trzech kilometrów, w Jasienicy Rosielnej policjanci zatrzymali kierującego do kontroli drogowej.

W trakcie wykonywania czynności funkcjonariusze poznali powód ucieczki  podjętej przez kierowcę mana. Jak ustalili policjanci 33-letni mieszkaniec Białorusi był pijany. Alkomat wskazał ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany. 33-latek trafił do policyjnego aresztu a jego pojazd na parking strzeżony.

Mężczyzna usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za swoje zachowanie 33-letni Białorusin odpowie przed sądem w trybie przyspieszonym. Ponadto nie ominie go również kara za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie zatrzymania się do kontroli.

KPP Brzozów