SANOK / PODKARPACIE. – Handel na Zielonym Rynku w Sanoku umarł. Posada umiera – mówią kupcy, którzy prowadzili swoją działalność właśnie na Zielonym Rynku w Sanoku. Wszyscy oni z dniem 31 maja zakończyli handel w tym miejscu.
Miasto szuka rozwiązań jak ożywić obiekt, bo nie ma co ukrywać, ale na razie Zielony Rynek na siebie nie zarabia. Do dnia złożenia wypowiedzeń przez kupców wydzierżawionych było 30 boksów, z 79 jakie istnieją. Podczas majowej sesji Rady Miasta Sanoka szeroko omawiano ten temat.
Na połowę lipca planowany jest kolejny przetarg na dzierżawę kiosków handlowych na Zielonym Rynku. Cena wywoławcza w przetargu ma być niższa od pierwotnej o 75 %. Czy to zachęci kupców do handlu na Zielonym Rynku? Na to pytanie nie sposób dziś odpowiedzieć.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz