SANOK. Siatkarki PBS Bank Sanoczanki wygrały międzynarodowy turniej juniorek rozgrywany we Vranovie na Słowacji. Podopieczne Ryszarda Karaczkowskiego wygrały wszystkie spotkania, choć zwycięstwo w meczu ze Stropkovem nie przyszło łatwo. Dość powiedzieć, że sanoczanki przegrywały w tie-breaku już 0:8! Po zmianie stron role się odwróciły i to drużyna z grodu Grzegorza sięgnęła po największe trofeum.
03-04.01.2014
Międzynarodowy Turniej Juniorek o Puchar Primátora Vranova nad Topľou
PBS BANK „Sanoczanka” – MŠK Vranov 2:1 (25:23,19:25,15:13)
PBS BANK „Sanoczanka” – VK IGMA TEAM Stropkov 2:1 (25:12,22:25,15:13)
PBS BANK „Sanoczanka” – SST Lubcza Racławówka 2:0 (26:24,25:18)
PBS BANK „Sanoczanka” – MŠK Vranov (seniorki) 2:0 (25:17,25:22)
Za zgodą drużyn, w turnieju wzięły udział seniorki gospodyń.
Klasyfikacja końcowa turnieju:
1. PBS BANK Sanoczanka Sanok
2. VK IGMA TEAM Stropkov
3. MŠK Vranov
Skład PBS Bank Sanoczanki Sanok: M. Adamiak, J. Bekier, J. Gaweł, N. Czeleń, A. Lorenc, A. Jasion, A. Chorążak (libero) oraz
M. Stabryła, D. Mazur, K. Łagożny, M. Kozimor. Trener: Ryszard Karaczkowski.
Nagrody indywidualne:
Anna Chorążak – najlepsza libero turnieju.
Martyna Adamiak – najlepsza zawodniczka turnieju.
– To był dobry występ całej drużyny, która zagrała ambitnie. Młode zawodniczki uwierzyły we własne możliwości. Ciekawostką był mecz ze Stropkovem. Nieczęsto zdarza się bowiem, żeby drużyna, która w tie-breaku przegrywa 0:8, wygrała mecz. Tak stało się w naszym przypadku. W pierwszej części seta, zespół popełniał błędy niemal w każdym elemencie, ale po zmianie stron wróciła skuteczność – relacjonuje Ryszard Karaczkowski, trener PBS Bank Sanoczanki Sanok.
Dzień po powrocie do Polski, sanoczanki wznowiły rozgrywki ligowe. Rywalizacja z wiceliderem wojewódzkich rozgrywek juniorek MKS San Pajdą Jarosław zakończyła się przegraną Sanoczanki 0:3 (15, 14, 18). Już 10 stycznia kolejne spotkanie. Na własnym parkiecie, juniorki zagrają z MKS San Pajdą Jarosław 2. Dzień później, seniorki rozegrają wyjazdowy mecz z SMS UKS Szóstką Mielec.
źródło: Red., materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz