PODKARPACIE. Komisja Europejska w sierpniu 2011 roku wydała rozporządzenie dotyczące zawartości substancji smolistych w żywności. Rozporządzenie, które ma wejść w życie z dniem 19 września 2014 roku obniża dopuszczalne normy substancji smolistych w wędzonych wędlinach, w tym przypadku benzoapirenu z 5 do 2 mikrogramów na kilogram
co dla bardzo wielu polskich producentów wędlin, zwłaszcza na Podkarpaciu, gdzie skupia się 95% małych przedsiębiorstw wędliniarskich, oznacza wstrzymanie produkcji i wzrost bezrobocia.
W związku z powyższym Elżbieta Łukacijewska, Poseł do Parlamentu Europejskiego z Podkarpacia skierowała w tej sprawie pytanie pisemne do Komisji Europejskiej, w którym zwróciła się o ponowne przeanalizowanie rozporządzenia w kontekście małych przedsiębiorstw wędliniarskich, zajmujących się produkcją wędlin według tradycyjnych receptur.
W przedstawionym pytaniu Poseł Łukacijewska podkreśla:
– W przypadku wyrobów produkowanych tradycyjnymi sposobami, a więc w komorach opalanych drewnem spełnienie powyższych norm jest wręcz niemożliwe, gdyż drewno posiada różną wilgotność. Producenci dodatkowo podkreślają, że badanie każdej partii wyrobów pod zawartość benzopirenu jest bardzo kosztowne, a na same wyniki trzeba czekać do 7 dni, co automatycznie skraca datę przydatności do spożycia produkowanych wędlin.
– Warto zwrócić uwagę, że unijne rozporządzenie nie jest tak restrykcyjne wobec innych produktów jak niektórych wędzonych ryb, małż, przetworzonej żywności na bazi zbóż czy kakao, gdzie normy mogą wynosić 5 i 6 mikrogramów na kilogram. Ponadto małym producentom ciężko jest zmieniać tradycyjne technologie produkcji. – zaznacza Poseł Łukacijewska.
Jednocześnie Poseł Łukacijewska, również w formie pisemnej zwróciła się do Ministra Zdrowia oraz do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o szczególne zaangażowanie na rzecz zmiany niekorzystnego dla Polski obniżenia norm substancji smolistych w żywności oraz podobnie jak w przypadku Komisji Europejskiej zasugerowała przeprowadzenie konsultacji z przedsiębiorcami branży wędliniarskiej, które miałyby na celu poinformowanie w jaki sposób najlepiej dostosować technologie, aby zachować tradycyjne sposoby produkcji wędlin i tym samym spełnić nowe normy.
Jak podkreśla Poseł Łukacijewska:
– Na chwilę obecną Polska produkuje i eksportuje najwięcej produktów tradycyjnych, a ich jakość i niepowtarzalny smak jest chwalony i doceniany w większości krajów Unii Europejskiej.
foto: sxc.hu