REKLAMA
REKLAMA

Uciekając przed kontrolą drogową wjechał do przydrożnego rowu

Policjanci oddziału prewencji z Rzeszowa, pełniący w wakacje służbę w Bieszczadach, zatrzymali 20-latka z Sanoka, który próbował uniknąć kontroli drogowej. Młody kierowca opla tigry podczas próby ucieczki wjechał do przydrożnego rowu. Odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu- w jego organizmie było 0,33 promila.

W nocy z soboty na niedzielę policjanci oddziału prewencji z Rzeszowa pełnili służbę w miejscowości Solina. Tuż po godz. 2 zauważyli opla tigrę, którego kierowca jechał tzw. zygzakiem. Gdy policjanci latarką dali kierowcy sygnał do zatrzymania, ten zaczął uciekać. Nie ujechał jednak daleko, gdyż po przejechaniu około 300 metrów wjechał do przydrożnego rowu. Następnie kierowca i jego pasażerka zaczęli uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali ich po krótkim pościgu.

Funkcjonariusze ustalili, że 20-letni kierujący, mieszkaniec Sanoka, jest pod wpływem alkoholu. W chwili zatrzymania w jego organizmie było 0,33 promila. Jego pasażerka była trzeźwa, została przekazana pod opiekę rodziców. Młody człowiek za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem.

KPP Lesko

25-08-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)