REKLAMA
REKLAMA

Ukradł samochód i twierdzi, że tego nie pamięta

POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w ubiegłym tygodniu ukradł samochód w miejscowości Wujskie. Młody człowiek zabrał pojazd z prywatnej posesji i pojechał nim w stronę Tyrawy Wołoskiej. Policjanci odnaleźli porzuconego volkswagena w lesie w miejscowości Trzcianiec. Okazało się, że sprawca niewiele pamięta z całego zdarzenia.

Do kradzieży samochodu doszło w miejscowości Wujskie, tydzień temu w nocy z czwartku na piątek.  Poszkodowany poinformował, że do jego domu włamał się złodziej, zabrał telefon komórkowy, laptop oraz kluczyki do samochodu i następnie odjechał pojazdem stojącym na posesji zawiadamiającego.

Rozwiązanie sprawy ułatwił fakt, że sprawca sam zgłosił się do komendy Policji w Ustrzykach Dolnych i opowiedział o zabraniu samochodu i pozostawieniu go w lesie w Trzciańcu. 22-latek nie pamiętał jednak szczegółów, gdyż jak twierdził był pod wpływem środków odurzających oraz alkoholu. Współpraca między ustrzycką a sanocką  jednostką pozwoliła na ustalenie okoliczności zdarzenia.

Sanoccy policjanci ustalili, że mężczyzna szedł pieszo z Sanoka w kierunku Tyrawy Wołoskiej. Będąc w miejscowości Wujskie wszedł na prywatną posesję, włamał się do domu i ukradł między innymi kluczyki do stojącego na podwórzu auta i odjechał nim w kierunku miejscowości Trzcianiec. Następnie wjechał do lasu i tam chcąc się ogrzać rozpalił ognisko, niszcząc wszystkie przedmioty oraz dokumenty znajdujące się wewnątrz volkswagena. Pojazd porzucił, gdy okazało się, że utknął w błocie i nie może nim wyjechać.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. We wtorek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz kradzieży pojazdu. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10. Straty jakich dokonał w wyniku popełnionych przestępstw szacuje się na kwotę około 40 tysięcy złotych. Wczoraj w prokuraturze zapadła decyzja o zastosowaniu wobec 22-latka policyjnego dozoru.

KPP Sanok

20-02-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)