REKLAMA
REKLAMA

Wycinał drzewa w lesie. Zgubiły go ślady ciągniętej dłużycy

POWIAT LESKI / PODKARPACIE. Dzielnicowy idąc po śladach dłużycy ciągniętej leśną drogą ustalił, kto był sprawcą kradzieży drzewa z lasu. 53-letni mieszkaniec Manasterca przyznał się, że wycinał zarówno drzewo w lesie gminnym jak i na terenie Lasów Państwowych. Mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.

O kradzieży wczoraj przed południem powiadomił Policję leśniczy, który podczas obchodu swojego leśnictwa zauważył ślady zrywki dłużycy. Przybyły na miejsce dzielnicowy wspólnie z leśniczym ustalił, kto ukradł drzewo z lasu. Na terenie posesji 53-letniego mieszkańca Manasterca, do której prowadziły ślady, policjanci zabezpieczyli skradzione drewno. Jodłowe kloce były już świeżo pocięte na przydomowym tartaku. Leśniczy wartość skradzionego drewna oszacował na 1000 zł.

Mężczyzna, u którego znaleziono drewno początkowo tłumaczył, że drewno otrzymał od znajomego. Gdy policjanci udowodnili mu, ze mówi nieprawdę, przyznał się do kradzieży. Za popełnione przestępstwo odpowie teraz przed sądem.

źródło: KPP Lesko

19-12-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)