Burmistrz: Nie wierzę, aby miasto osiągało zyski z działalności Galerii Sanok

SANOK / PODKARPACIE. Wciąż głośno o Galerii Sanok. Temat powrócił podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miasta w Sanoku. – Nie wierzę, aby nowa galeria kiedykolwiek przynosiła jakiekolwiek zyski dla miasta. Chcemy rozwiązać ten problem – mówi Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka.

Miasto Sanok ma pakiet mniejszościowy (49%) w spółce Galeria Sanok. Poprzedni włodarze zdecydowali się na wniesienie aportem gruntów o wartości 3,2 mln zł.

– Nie rozumiem dlaczego została podjęta taka decyzja. Nie wierzę, aby przy udziale mniejszościowym oddanie do użytku galerii skutkowało osiąganiem profitów przez miasto. Chcemy rozwiązać ten temat, myślimy o różnych scenariuszach. Gdy tylko wypracujemy stanowisko, poinformujemy o tym mieszkańców – mówi Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka.

Sprawa została poruszona podczas konferencji prasowej, jaka odbyła się w Urzędzie Miasta. Jej głównym tematem był budżet miasta na 2015 rok. – Jest to najgorszy budżet w historii Sanoka – usłyszeli dziennikarze. I to właśnie z tej perspektywy, nowe władze żałują braku możliwości sprzedaży działki wniesionej do spółki Galeria Sanok.

– Bardzo ważną pozycją w projekcie budżetu na 2015 rok są dochody majątkowe. Niestety, nie będziemy mogli liczyć na pieniądze ze sprzedaży tak atrakcyjnych gruntów – zaznacza burmistrz.

Mimo mrozu prace przy budowie galerii wciąż trwają. Otwarcie ma nastąpić wiosną.

Być może już w marcu w Galerii Sanok pojawią się pierwsi klienci