BURMISTRZ OLEJKO: „Odnoszę wrażenie, że Gmina Zagórz chce wprowadzić nowego przewoźnika” Co dalej z MKSami do Zagórza?(VIDEO)
SANOK / ZAGÓRZ. Brak porozumienia pomiędzy Sanokiem i Zagórzem, w ramach opłacania kursów autobusów MKS, popularnej „5”, będzie skutkował znaczącą redukcją kursów tej linii. Rzecz „rozbija się” o 130 tys. zł, które gmina Zagórz w ramach porozumienia nie chce zapłacić miastu Sanok.
Gmina Zagórz w ramach umowy zapłaciła w tym roku miastu Sanok 170 tys zł. Aby jednak utrzymać kursowanie autobusów linii nr „5”, Zagórz, zdaniem sanockiego magistratu, powinien zapłacić jeszcze 130 tys. zł. Prowadzone negocjacje pomiędzy samorządami nie przyniosły skutku.
– Rozmawiamy od kilku miesięcy. Stanowisko Zagórza pozostaje jednak niezmienne. Odnoszę wrażenie, że gmina Zagórz chce wprowadzić nowego przewoźnika – powiedział nam dziś rano (7 bm.) wiceburmistrz Sanoka, Edward Olejko.
– W budżecie gminy Zagórz na 2015 rok, na dofinansowanie komunikacji publicznej zabezpieczyliśmy kwotę 150 tys zł. Sanocki magistrat o tym doskonale wiedział. Na wniosek burmistrza, Rada Miejska Zagórza dołożyła 20 tys. zł. Przeznaczyliśmy więc w sumie 170 tys. zł – informuje z kolei Jerzy Zuba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Zagórzu.
Wczoraj (6 bm.) odbyły się kolejne rozmowy pomiędzy sanockim a zagórskim magistratem.
– Włodarze Zagórza twierdzą, że nasze usługi są zbyt drogie. W sytuacji braku kompromisu będziemy zmuszeni do zmniejszenia kursów linii nr „5”. Trudno w tej chwili powiedzieć do jakiego rzędu redukcji dojedzie. Zniknie jednak od 60 nawet do 90 % połączeń – wyjaśnia wiceburmistrz Olejko.
– Nasze stanowisko od kilku miesięcy pozostaje niezmienne. 170 tys zł to kwota, która naszym zdaniem rekompensuje miastu koszty związane z przewozem mieszkańców gminy Zagórz. Nie zapominajmy ponadto, że redukcja kursów nie uderzy tylko w mieszkańców naszej gminy. Wielu sanoczan jeździ bowiem do Zagórza do pracy – dodaje Jerzy Zuba.
Na pewno pozostaną połączenia w tzw. „godzinach szczytu”, czyli około godziny 6-7 rano oraz 15-16 po południu. Pozostałe kursy stoją pod dużym znakiem zapytania.
Mniej pracy dla kierowców autobusów
Ograniczenie kursów autobusów może skutkować redukcją etatów kierowców, zatrudnianych w SPGK. Taki scenariusz jest możliwy.
– Nie można jednak w tej chwili mówić o szczegółach, ponieważ tak na prawdę nie wiemy, do jakich ostatecznie zmian dojdzie w miejskiej komunikacji – podkreśla wiceburmistrz Edward Olejko.
Planowane wprowadzenie zmian ma nastąpić jeszcze w tym roku.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz