REKLAMA
REKLAMA

AKTUALIZACJA: Dalszy ciąg sagi w związku z walkowerem. Decyzja PHL uchylona

SPORT / PODKARPACIE. Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Hokeja na Lodzie przyznała rację Unii Oświęcim i uchyliła decyzję spółki PHL. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.

Przypomnijmy, że działacze Unii Oświęcim domagali się, aby wyjazdowe spotkanie ich zespołu z Ciarko PBS Bank STS Sanok (1:2) zostało zweryfikowane jako walkower na ich korzyść, wszak w drużynie z grodu Grzegorza wystąpiło trzech, a nie jak nakazuje regulamin – czterech zawodników młodzieżowych.

hok

W protokole meczowym z literką „M” widniało pięciu zawodników Hubert Demkowicz, Maciej Bielec, Piotr Naparło oraz Kamil Olearczyk i Mateusz Skrabalak. Tyle, że w spotkaniu realnie uczestniczyło tylko trzech pierwszych.

Jednak szef spółki PHL Janusz Wierzbowski oddalił protest biało-niebieskich, a w piśmie nadesłanym do zainteresowanych stron uzasadnił, że w sanockiej drużynie czwartym młodzieżowcem był bramkarz, który nie musi brać udziału w grze i wystarczy, że jest wpisany do protokołu.
– Taka interpretacja przepisu o bramkarzach-młodzieżowcach obowiązuje już od dwóch lat.

Biało-niebiescy nie zaakceptowali werdyktu władz Polskiej Hokej Ligi i 16 listopada zaskarżyli ich decyzję do Komisji Odwoławczej PZHL. I właśnie to gremium uznało wczoraj argumenty oświęcimian i zobowiązało spółkę PHL, aby ponownie rozpatrzyła tę sprawę.

Sęk jednak w tym, że już dzisiaj zostaną rozegrane spotkania grupy silniejszej i słabszej. Co w tej sytuacji zrobi Polska Hokej Liga? Próbowaliśmy to ustalić, ale nie udało nam się skontaktować z jej prezesem Januszem Wierzbowskim.

decyzja_KOdec_KO

1 2 3

za: hokej.net

20-11-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)