Nie milkną echa kompromitacji obecnego Prezydenta RP. Komorowski stanął w butach na fotelu spikera parlamentu japońskiego i wołał do Stanisława Kozieja per „szogunie”. Internauci wyśmiewają samego prezydenta, ale „dostało” się też samemu generałowi.
Przypomnijmy. Bronisław Komorowski w japońskim parlamencie wołał do szefa BBN Stanisława Kozieja – „chodź, szogunie”. Później, jakby nigdy nic wszedł w butach na fotel spikera parlamentu.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz