Krzyk i płacz kobiety… doszło do rękoczynów
Policjanci interweniowali w jednym z domków letniskowych, gdy usłyszeli krzyk i płacz kobiety. Jak ustalili, pomiędzy 18-latką i jej chłopakiem doszło do poważnej awantury. Policjanci pomogli dziewczynie wrócić do miejsca zamieszkania.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, policjanci z Posterunku Policji w Dydni patrolowali teren domków letniskowych w Krzemiennej. W pewnym momencie funkcjonariusze usłyszeli głośny krzyk i płacz kobiety, dochodzący z jednego z domków. To zachowanie skupiło uwagę policjantów i natychmiast udali się w tamtym kierunku, żeby udzielić pomocy kobiecie.
Okazało się, że w domku przebywało czworo młodych ludzi, jedna kobieta i trzech mężczyzn w wieku od 16 do 20 lat. Policjanci ustalili, że 18-latka pokłóciła się ze swoim chłopakiem i doszło pomiędzy nimi do rękoczynów. Zachowanie jej chłopaka było na tyle niebezpieczne, że 18-latka nie chciała już tam przebywać. Funkcjonariusze pomogli jej wrócić do domu.
Policjanci sprawdzili trzeźwość uczestników zajścia. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. W związku z tym, że dwoje z nich nie miało jeszcze 18 lat zostali przekazani rodzicom. Materiały dotyczące nieletnich zostaną przesłane do sądu rodzinnego.
KPP Brzozów
18-08-2015
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz