Lekarz i bankowiec nielegalnie przekroczyli granice. W krajach Europy Zachodniej szukali lepiej płatnej pracy
BIESZCZADY / PODKARPACIE. W piątek (14 bm.) funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Czarnej Górnej zatrzymali 4 nielegalnych imigrantów oraz 24 – letniego Ukraińca, który miał ich wywieźć w głąb kraju.
Zatrzymani mężczyźni to: obywatel Sudanu w wieku 38 lat, bezpaństwowiec (urodzony na pograniczu etiopsko – sudańskim) w wieku 28 lat oraz dwóch obywateli Iraku – w wieku 33 i 32 lata.
Mężczyźni nielegalnie przekroczyli zieloną granicę. Cała czwórka była bardzo osłabiona gdyż prawdopodobnie przez dwa dni błądzili w lesie po stronie ukraińskiej. Jeden z mężczyzn został przywieziony do szpitala, ale nie wymagał hospitalizacji. Wszyscy otrzymali w Placówce Straży Granicznej posiłek oraz napoje.
Mężczyźni mieli przy sobie plecaki z odzieżą na zmianę, nie mieli żadnego jedzenia ani map, jeden z imigrantów miał telefon komórkowy i tylko jeden z zatrzymanych posiadał przy sobie niewielką ilość środków finansowych.
Wszyscy doskonale mówili po angielsku. Jak się okazało dwóch z mężczyzn ma wykształcenie farmaceutyczne, jeden prawdopodobnie lekarskie a jeden z Irakijczyków był w swoim kraju bankowcem. Wszyscy powiedzieli, że zdecydowali się na imigracje z powodów finansowych – chcieli poszukać pracy w krajach Europy Zachodniej.
Spośród całej czwórki dwóch Irakijczyków znało się już wcześniej – spotkali się podczas podróży. Irakijczycy zeznali że w Turcji zapłacili po 8 tysięcy euro w zamian za przerzut przez Ukrainę i Polskę do Niemiec. Natomiast bezpaństwowiec od 7 lat przebywał na Ukrainie, nie mógł tam znaleźć pracy dlatego zdecydował się na podróż do krajów Europy Zachodniej. Zapłacił za nią nieznanemu bliżej Ukraińcowi 3 tysiące euro. Cała czwórka spotkała się po raz pierwszy na Ukrainie przy granicy ukraińsko – polskiej, gdzie przywiózł ich jeden z organizatorów przerzutu. On też wskazał mężczyznom kierunek trasy oraz miejsce po stronie polskiej skąd miał ich zabrać zatrzymany przez funkcjonariuszy SG Ukrainiec. 24 – latek zeznał że jego znajomy z Ukrainy poprosił go aby zabrał mężczyzn z umówionego miejsca i zawiózł ich do Przemyśla, a następnie kupił im bilety do Warszawy, tam miała się nimi zająć kolejna osoba. Ukrainiec miał za transport czterech imigrantów do Przemyśla otrzymać łącznie 200 euro.
Funkcjonariusze Straży Granicznej w porozumieniu z Prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Lesku przedstawili zatrzymanemu Ukraińcowi zarzut popełnienia przestępstwa – organizowanie innym osobom nielegalnego przekraczania granicy. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał karze jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat próby. Otrzymał decyzję o zobowiązaniu do powrotu i jednoczesnym zakazem wjazdu na teren Polski przez okres dwóch lat.
Nielegalni imigranci zostali wczoraj w ramach umowy o readmisji przekazani stronie ukraińskiej.
BOSG
18-08-2015
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz