BUKOWSKO24.PL: Nadzwyczajna sesja okazją do podsumowań na półmetku kadencji

BUKOWSKO24.PL / PODKARPACIE24.pl . Nadzwyczajna sesja rady gminy Bukowsko była nie tylko okazją do podjęcia kilku uchwał, ale przede wszystkim do krótkich podsumowań niemal połowy kadencji. Co udało się już zrobić, a co jeszcze przed radnymi?

Wygląda na to, że najpilniejszymi potrzebami są remonty dróg oraz budowa chodników, które podnoszą bezpieczeństwo przede wszystkim młodzieży szkolnej. Te tematy podnosili radni jeszcze podczas sesji nadzwyczajnej.

– Przez te dwa lata realizowaliśmy uchwały podjęte jeszcze w poprzedniej kadencji. Było to ujęcie wody w Karlikowie czy rozbudowa i modernizacja remizy OSP w Pobiednie. Obecnie większych inwestycji nie ma – mówi Jan Hołomek, przewodniczący rady gminy Bukowsko.

W planach są inwestycje wodociągowe, które mają objąć Pobiedno, Wolicę, Dudyńce i Zboiska. Podobnie wygląda sprawa jeśli chodzi o kanalizację. W Przypadku tych prac roboty będą przeprowadzone również w Nowotańcu, Nagórzanach, Nadolanach i Woli Sękowej.

– Tutaj trzeba dodać, że Nowotaniec, Nagórzany, Nadolany i Wola Sekowa zostaną podłączone do wodociągu gminy Zarszyn, zaś Pobiedno, Wolica, Dudyńce, Zboiska jak również Bukowsko w przyszłości do gminy Sanok. My jako gmina Bukowsko nie posiadamy wystarczających zasobów wody, któe zaspokoiłyby bieżące potrzeby mieszkańców – wyjaśnia przewodniczący.

Jan Hołomek wskazuje również na potrzebę rozbudowy przedszkola, które obecnie nie spełnia wszystkich stawianych wymagań takim placówkom.

– Można powiedzieć, że po półtorej roku tej kadencji mamy przełom jeśli chodzi o środki unijne. Fundusze przewidziane do 2020 roku obecnie dopiero teraz są rozdzielane – zaznacza Piotr Błażejowski wójt gminy Bukowsko. – Obecnie najistotniejsza inwestycja, którą realizujemy wraz z finansowaniem z sanockiego starostwa oraz wsparciu nadleśnictw, to droga między Bukowskiem a Pobiednem – dodaje.

Kondycja finansowa gminy nie jest rewelacyjna, jednak wystarcza na bieżące potrzeby. W przypadku inwestycji trzeba posiłkować się kredytami. Najwięcej funduszy pożera również oświata, gdzie oszacowano, że gmina musi średnio dopłacać 2 mln złotych do funkcjonowania szkół.

Więcej w materiale filmowym już niebawem.