REKLAMA
REKLAMA

Czy Mateusz Szylak został uprowadzony? Policja i prokuratura bada sprawę zaginięcia studenta

STAŃKOWA, RZESZÓW / PODKARPACIE. Cały czas trwają policyjne poszukiwania Mateusza Szylaka. Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów na wniosek siostry zaginionego studenta wszczęła śledztwo w sprawie rzekomego porwania. Do tej pory ani straż pożarna ani funkcjonariusze policji nie natrafili na ślad, który rzuciłby nowe światło na zdarzenia sprzed miesiąca.

Mateusza Szylaka po raz ostatni zarejestrowały kamery monitoringu przy ulicy Czackiego w Rzeszowie około 2.30.Chociaż policja zakłada kilka wersji wydarzeń tamtej feralnej nocy, w tym nieszczęśliwy wypadek, wyjazd czy uprowadzenie, to do tej pory nie pojawiły się żadne nowe ślady. Tym samym mało prawdopodobna wydaje się opcja z uprowadzeniem. Mimo tego siostra 25-latka złożyła zawiadomienie o porwaniu brata. Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów wszczęła już śledztwo w tej sprawie.

Zaginięcie 25-latka, studenta Politechniki Rzeszowskiej nagłośniono też w programie „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”, zaangażowano też detektywa.

Strażacy i płetwonurkowie przeczesali koryto Wisłoka. Szukali od progu wodnego w okolicy Mostu Mazowieckiego aż do mostu w Czarnej Łańcuckiej. Wówczas nic nie znaleziono.

Cały czas prowadzimy poszukiwania, badany jest każdy wątek. Sprawdzamy wszelkie informacje – podkreśla komisarz Adam Szeląg, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Przypomnijmy, że Mateusz Szylak zaginął z 19 na 20 listopada. Do Rzeszowa przyjechał w piątek. W sobotę był na zajęciach na uczelni. Zatrzymał się u swojej dziewczyny, która mieszka na Podwisłoczu.

W sobotni wieczór umówił się ze znajomymi. Wychodząc z jednego z rzeszowskich mieszkań, wsiedli do taksówki i pojechali do centrum. Na rynku trójka znajomych rozdzieliła się. Mateusz sam wszedł do pubu „Czarny Kot”. Kamera monitoringu zaginionego 25-latka zarejestrowała przed godziną 2.00 jak wychodził z lokalu. Potem chłopak był na ul. Króla Kazimierza. Nastepnie widziano go w okolicy 3 Maja przy klubie Shine, zaś ostatni ślad pozostaje na ulicy Czackiego. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że monitoring zarejestrował najprawdopodobniej przejeżdżający samochód. Jednak jakość nagrań nie pozwala na sprecyzowanie ani marki pojazdu ani numerów rejestracyjnych.

Telefon komórkowy 25-latka cały czas milczy. Do poszukiwań, poza rodziną Mateusza i  służbami, włączyło się także Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych ITAKA. Każda informacja jest cenna. Dzwoń: 22 654 70 70 lub napisz: itaka@zaginieni.pl.

303-118116

Rysopis:
Wzrost 175 cm., waga ok. 83 kg., włosy krótkie – czarne, krótkie, twarz – owalna, nos – średni, uszy – przylegajace, na twarzy kilkudniowy zarost.
Ubiór:
Spodnie jeans w kolorze niebieskim, bluza koloru granatowego, kurtka w kolorze szarym, buty brązowe.

Osoby, które widziały zaginionego, znają miejsce jego pobytu lub posiadają informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, tel. 17 858 3224 albo 17 858 33 10 lub pod tel. alarmowy Policji – 997. 

23-12-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)