ZAGÓRZ / PODKARPACIE. W Zagórzu od kilku tygodni spekuluje się, że Rafał Kielar może stracić mandat radnego. W odpowiedzi na medialne doniesienia i głosy mieszkańców, radny wystosował oficjalne pismo, które odczytano podczas ostatniej sesji w Zagórzu.
Sprawa Rafała Kielara nabrała rumieńców podczas jednej z sesji. Wówczas Anna Łukowska, sołtys Morochowa, pytała o stałe miejsce zamieszkania radnego.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym na radnego gminy może zostać wybrana osoba, która stale zamieszkuje na jej terenie. W przypadku radnego z Zagórza, niektórzy mieszkańcy osiedla Pod Klasztorem-Skowronówka mieli wątpliwości, czy rzeczywiście Rafał Kielar stale przebywa i mieszka na terenie gminy.
Więcej o sprawie mandatu Rafała Kielara znajdziesz – tutaj
Chcąc wyjaśnić tę sprawę zwróciliśmy się do samego zainteresowanego. Ten jednak nie chciał rozmawiać. Natomiast teraz odpowiada na doniesienia medialne w oficjalnym piśmie, które odczytano podczas XXVI sesji rady Miejskiej w Zagórzu.
– Oświadczam, że nie zachodzą przesłanki, które mogłyby spowodować wygaśniecie bądź zrzeczenie się mandatu radnego – zapewnia w piśmie radny Rafał Kielar.
– Obowiązki radnego rady miejskiej wykonuje w sposób właściwy, to jest zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym – dodaje.
Nadmienia również, że jedna nieobecność na zebraniu mieszkańców nie może przekreślić jego pracy w radzie.
Radni nie skomentowali oficjalnej wypowiedzi Kielara. Był to jedyny temat wolnych wniosków minionej sesji.
Więcej o sesji już niebawem
ZOBACZ TAKŻE:
Czy radny z Zagórza może stracić mandat?
pao
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz