SANOK, ZAGÓRZ / PODKARPACIE. Redukcja części kursów MKS z Sanoka do Zagórza dała się we znaki mieszkańcom gminy Zagórz. Postanowili więc wystosować pismo w tej sprawie, proponując w nim cztery dodatkowe kursy. Pod wnioskiem podpisało się 92 osoby.
Najwięcej kłopotu z redukcją popularnych kursów mają pracownicy placówek handlowych. Głównie są to problemy z dojazdem do pracy jak i w drodze powrotnej. W piśmie jakie trafiło do UMiG Zagórz zaproponowali cztery dodatkowe połączenia, ich zdaniem w najbardziej optymalnych godzinach.
– Pod wnioskiem podpisało się prawie sto osób. Pismo przekazaliśmy już do organizatora transportu, czyli Urzędu Miasta w Sanoku – mówi Zbigniew Tarnawa, główny specjalista do spraw rozwoju i inwestycji Urzędu Miasta i Gminy Zagórz.
-Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość. Kiedy wniosek zostanie przeanalizowany, być może te zmiany zostaną uwzględnione przy najbliższej korekcie rozkładu jazdy MKS – uzupełnia.
Pismo wpłynęło już do sanockiego magistratu.
– Najpierw musimy zrobić kalkulację po półroczu. Była redukcja, więc teraz należy sprawdzić jak to wyszło w praktyce. O szczegółach będziemy mogli mówić pod koniec czerwca – informuje Lesław Bazylak, specjalista do spraw planowania, organizacji i nadzoru publicznego transportu zbiorowego w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Lokalowej Urzędu Miasta w Sanoku.
Wprowadzenie dodatkowych kursów jest możliwe i realne, ale przy dodatkowym finansowaniu przez gminę Zagórz.
– Uruchomienie nowych połączeń będzie możliwe wtedy, gdy gmina Zagórz w udokumentowanym porozumieniu zdecyduje się na większe dopłaty – zaznacza Edward Olejko, wiceburmistrz Sanoka do spraw komunalnych.
– Dysponujemy odpowiednim taborem, także możemy spełnić oczekiwania mieszkańców gminy Zagórz. Jednak nie możemy dopłacać do innych gmin. Cały czas zbieramy też wszelkie sygnały dotyczące rozkładów jazdy. Chcemy być elastyczni jeśli chodzi o mieszkańców – kwituje Lesław Bazylak.
pao
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz