Mieszkanie plus w Sanoku? Magistrat sprawdza możliwości

SANOK / PODKARPACIE. Chociaż program pilotażowy „Mieszkanie plus” już ruszył, sanocki magistrat sprawdza możliwości dołączenia do projektu. Nie rozwiązałoby to problemów z mieszkaniami komunalnymi w mieście, ale dałoby szansę na posiadanie własnego mieszkania tzw. klasie średniej. Pytanie tylko czy samorząd znalazłby na to pieniądze?

Sanok boryka się z problemem mieszkań komunalnych. Aktualnie w kolejce oczekuje około 460 rodzin. Niestety, w ciągu najbliższych miesięcy nie zanosi się na zmiany.

– Nie ma otwartego programu mieszkaniowego, z którego w tym momencie moglibyśmy skorzystać, jeśli chodzi o budownictwo mieszkań komunalnych – mówi Edward Olejko, wiceburmistrz Sanoka do spraw gospodarki komunalnej i architektury.

Z kolei na poziomie rządowym pojawiła się inicjatywa pod nazwą „Mieszkanie plus”. Program jest w fazie pilotażowej, zaś w całym kraju od przyszłego roku weźmie w nim udział 17 samorządów. Na Podkarpaciu około 360 takich mieszkań powstanie w Stalowej Woli, Nowej Dębie i Dębicy. Okazuje się także, że Rzeszów również chce uczestniczyć w programie.

–  Nie wiedzieliśmy, że jest pilotaż. W wydziałach urzędu przygotowano już projekty rozwoju budownictwa komunalnego. Trwają konsultacje, czy możemy z nimi jeszcze wystartować w programach pilotażowych, czy droga jest już zamknięta – zaznacza Olejko.

Zgodnie z założeniami rządu, w mieszkaniach objętych programem, wynajem za jeden metr kwadratowy to kwoty rzędu 10-20 złotych. Natomiast w przypadku opcji z docelowym wykupem mieszkania na własność, najemcy zapłacą nieci ponad 20 złotych.

– Nie wiem, czy w warunkach sanockich projekt mógłby się sprawdzić. Biorąc pod uwagę mieszkanie o metrażu 50 metrów kwadratowych, jego wynajem to kwota około 1000 złotych. Doliczając do tego media osiągniemy sumy wcale niemałe – podkreśla wiceburmistrz. – Oczywiście rząd nie ma pieniędzy na rozdawnictwo. Z kolei miasto cały czas  realizuje różne inwestycje, powoli wychodzimy z dołka. Decyzję o ewentualnych zobowiązaniach finansowych uczestnictwa w programie „Mieszkanie plus” musiałaby podjąć rada – dodaje.

Głównym założeniem programu jest to, aby mieszkania powstawały w krótkim czasie, a pozwolić sobie na nie mogłaby przeciętna, polska rodzina.