REKLAMA
REKLAMA

Młody kierowca uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając rannego pasażera (ZDJĘCIA)

POWIAT BRZOZOWSKI / PODKARPACIE. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w Zmiennicy. Kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z jezdni. 20 letni kierowca pozostawił w pojeździe rannego 18 letniego pasażera i uciekł.

W sobotę po godz. 23, dyżurny brzozowskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o tym, że w Zmiennicy kierujący audi wjechał do przydrożnego rowu. Ze wstępnych informacji wynikało, że w samochodzie znajduje się ranny pasażer, a jego kierowca uciekł przed przybyciem policji.

3

Na miejscu zdarzenia policjanci zastali dwa zastępy straży pożarnej i zespół karetki pogotowia, który udzielał pomocy rannemu pasażerowi audi. Samochód „leżał” na prawym boku w przydrożnym lasku. Ślady pozostawione na miejscu wskazywały, że pojazd wypadł z drogi i po kilkudziesięciu metrach zatrzymał się między drzewami. Kierowcy audi nie było. Policjanci ustalili świadków tego zdarzenia, którzy widzieli całe zajście. Świadkowie wyjaśnili, że gdy samochód zatrzymał się na boku, wysiadł z niego kierowca, który pieszo oddalił się z miejsca.

1

Gdy jedni policjanci wykonywali czynności na miejscu wypadku, inny patrol poszukiwał kierowcy audi. Z ustaleń śledczych wynikało, że samochodem kierował 20 letni mieszkaniec Brzozowa, a samochód znalazł się w jego posiadaniu bez wiedzy i zgody właściciela. Prowadzone działania poszukiwawcze nie przyniosły oczekiwanego efektu.

Dopiero następnego dnia do brzozowskiej komendy zgłosił się poszukiwany mężczyzna. Policjanci poddali go badaniu na alkomacie. Urządzenie wykazało, że jest trzeźwy. Ponadto pobrano od niego krew do badania.

20 latek już usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Grozi mu za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Nie ominie go również kara za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Postępowanie wykaże, czy mężczyzna usłyszy jeszcze inne zarzuty.

24

KPP Brzozów

17-05-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)