REKLAMA
REKLAMA

PIOTR PODPORA: Nasz zespół będzie bardzo przekonujący (WYWIAD)

SANOK / PODKARPACIE. Za niespełna dwa tygodnie siatkarze TSV Mansard TransGaz-Travel Sanok rozpoczną walkę o I ligę w turnieju półfinałowym. O przygotowaniach, najgroźniejszym rywalu, a także o bezwarunkowym celu na obecny sezon rozmawiamy z trenerem sanoczan Piotrem Podporą.

Tomasz Sokołowski – Esanok.pl: Jak przebiegają przygotowania do turnieju półfinałowego o wejście do I ligi? Jak wygląda plan sparingowy na najbliższe dwa tygodnie?

Piotr Podpora – trener TSV Mansard TransGaz-Travel Sanok: Przygotowania przebiegają zgodnie z planem, natomiast jeśli chodzi o sparingi, to zagramy dwa spotkania ze słowacką Slavią Śvidnik (słowacka ekstraklasa – przyp. red.).

T.S.: Czy zawodnicy są w pełni sił? Czy TSV zagra w optymalnym składzie?

P.P.: Zawodnicy są zdrowi i cała dwunastka jest gotowa do rywalizacji. Zagramy w optymalnym składzie.

T.S.: Co drużyna wie o przeciwnikach? Jaki styl gry preferują rywale z Niebylca, Jaworzna i Andrychowa?

P.P.: Posiadamy nagrania video, analizy oraz charakterystykę wszystkich rywali również z innych źródeł. Generalnie cztery zespoły są na wyrównanym poziomie, mam jednak nadzieje, że to Sanok będzie najwszechstronniejszy i najlepiej przygotowany do półfinału.

1T.S.: W kim upatruje Pan najgroźniejszego przeciwnika?

P.P.: Na tym etapie trzeba się liczyć z każdym przeciwnikiem, natomiast w tym sezonie z tych trzech drużyn pokonał nas tylko Niebylec, więc sobotnie spotkanie może się okazać kluczowe.

T.S.: Nie jest tajemnicą, że TSV chciało zagrać przed własną publicznością. Wydaje się jednak, że oferta z Jaworzna była trudna do przebicia. Jakie są Pana spostrzeżenia odnośnie wyłonienia gospodarza turnieju?

P.P.: Bardzo chcieliśmy zaprezentować się przed własną publicznością, ale konkurs ofert został rozstrzygnięty inaczej. Najlepszym co mogę teraz zrobić to skoncentrować się na aspekcie czysto sportowym, taktyce i współpracy z zawodnikami.

T.S.: Czy łatwo jest grać pod presją tak ściśle określonego przed sezonem celu? Jak znoszą to Pana podopieczni?

P.P.: Uważam, że są pewni siebie i bardzo zdeterminowani, a stawka naszych najbliższych gier tylko doda jakości poczynaniom zawodników.

T.S.: Czy w turnieju półfinałowym zobaczymy inne oblicze TSV? Czy szykuje Pan nowe rozwiązania, czy może drużyna szlifuje założenia taktyczne wypracowywane przez cały sezon?

2P.P.: Staramy się podążać swoją ścieżką od początku sezonu i będziemy to kontynuować, dbając o jakość i wszechstronność naszej gry. W pierwszej kolejności skupiamy się na swojej pracy i wymaganiu od siebie, a następnie jest oczywiście przeciwnik i jego charakterystyka. Jeżeli chodzi o oblicze TSV, mam podstawy uważać, że nasz zespół będzie bardzo przekonujący.

T.S.: Pomiędzy ostatnim meczem fazy play-off a startem półfinału jest 5 tygodni przerwy. To dobre rozwiązanie dla siatkarzy? Czy może wolałby Pan utrzymać rytm meczowy i najważniejszy etap rozpocząć jak najszybciej?

P.P.: To czy jest to dobre pozostawię bez komentarza, faktem jest, że ta przerwa była jednakowo długa dla wszystkich.

3T.S.: Ma Pan już wyselekcjonowaną pierwszą szóstkę? Kto obok libero Kamila Dembca pojawi się na parkiecie w wyjściowym składzie?

P.P.: Oczywiście, że mam, ale nie ma potrzeby teraz tego zdradzać. Ważniejszą sprawą jest jak skończymy jako dwunastka, niż kto zacznie w szóstce.

T.S.: Przed sezonem TSV porównywano do Czarnych Katowice. Jak Pan ocenia siłę swojego teamu w kontekście zespołu, który w poprzedniej edycji rozgrywek pewnie sięgnął do awans?

P.P.: Takie porównania są niepotrzebne, wolę skupić uwagę na tym co ważne.

T.S.: Od teraz, dla TSV każdy mecz jest jak finał najważniejszych rozgrywek. Stoi Pan przed szansą osiągnięcia największego sukcesu w dotychczasowej karierze trenerskiej. Czy z każdym kolejnym dniem adrenalina rośnie?

P.P: Na razie wszyscy robimy swoje, na nerwy jeszcze będzie czas. Bardzo chcemy, żeby TSV Sanok występował w przyszłym sezonie w I Lidze, wywiązanie się z tego założenia będzie dla mnie dużym sukcesem.

12-04-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)