REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Nowe przesłuchania w sprawie „afery laptopowej”. Czy miasto będzie musiało zwrócić 2,5 mln złotych?

SANOK / PODKARPACIE. Po tym jak Urząd Miasta w Sanoku złożył zażalenie do decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie projektu „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie miasta Sanoka”, wszczęte zostały kolejne przesłuchania. Niewykluczone, że śledztwo będzie kontynuowane.

W zażaleniu, które trafiło do Prokuratury Okręgowej w Krośnie (prowadziła śledztwo) zawarte są wnioski i nowe okoliczności dotyczące realizacji projektu unijnego „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie miasta Sanoka”. Prokuratura podjęła nowe działania w tej sprawie. Trwają kolejne przesłuchania.

Jeśli prokurator nie uwzględni zażalenia, wraz z dokumentacją trafi ono do sądu. Jeśli jednak wnioski zawarte w zażaleniu znajdą potwierdzenie w podjętych przez prokuratora działaniach, śledztwo będzie kontynuowane – mówi Wiesława Basak z Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Przypomnijmy, chodzi o projekt unijny „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie miasta Sanoka” realizowany przez magistrat w latach 2011-2014. Celem było jak najszersze udostępnienie wygód i możliwości, jakie niesie ze sobą korzystanie z internetu i komputera. Beneficjentami zostali mieszkańcy znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej.

Wartość projektu wyniosła ponad 5,2 mln zł z czego blisko 4,5 mln zł stanowiło dofinansowanie w ramach programu Innowacyjna Gospodarka. Z pomocy skorzystało 300 rodzin. Akcja miała funkcjonować do 2018 roku. W jej ramach przeprowadzono szkolenia z zakresu obsługi komputera i co najistotniejsze, każdy otrzymał laptopa z bezpłatnym dostępem do sieci.

Problemy pojawiły się w momencie, kiedy Władza Wdrażająca Programy Europejskie zdecydowała się na przeprowadzenie kontroli. Pod lupę trafiła szczególnie wymiana laptopów na nowe po trzech latach użytkowania. Ten zabieg uznano za nieprawidłowy wskazując, że komputery mogłyby zostać zmodernizowane, co zdecydowanie zmniejszyłoby koszty.

W efekcie „zamrożono” finansowanie, a magistratowi grozi zwrot około 2,5 mln zł (2 mln zł zwrotu i 360 tys. zł niezapłaconych zobowiązań).

W lutym 2015 roku włodarze Sanoka zdecydowali się skierować wniosek do prokuratury. W grudniu sprawę umorzono.

Szczegóły wkrótce.

O umorzeniu śledztwa informowaliśmy tutaj:

SANOK: Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie „afery laptopowej”. Były burmistrz: Sprawiedliwość istnieje

Z kolei wiadomość o wniosku Urzędu Miasta w Sanoku do prokuratury prezentowaliśmy tutaj:

Jest wniosek do prokuratury w sprawie sanockiej „afery laptopowej”. „Miasto tego nie udźwignie”? (FILM)

blogging-336376_960_720

26-01-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)