REKLAMA
REKLAMA

W Sanoku i okolicach nie ma kąpielisk. Z akwenów korzystamy na własne ryzyko

SANOK / PODKARPACIE. W wakacyjne dni nad brzegami Sanu i Osławy gromadzi się wiele osób. Rozkładają koce i parasole, opalają, ale także kąpią się w nurtach obu rzek. Należy jednak pamiętać, że na terenie powiatu sanockiego nie ma zorganizowanych kąpielisk, a co za tym idzie, nie są prowadzone dodatkowe badania wody.

Na terenie powiatu sanockiego nigdy nie było kąpielisk. Były to tylko miejsca zwyczajowo wykorzystywane do kąpieli – informuje lek. med. Stanisław Kwolek, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sanoku. – W 2010 roku Burmistrzowie Miasta Sanoka oraz Miasta i Gminy Zagórz poinformowali, że tereny nad brzegami rzek są wyłącznie terenami rekreacyjnymi, a nie zorganizowanymi kąpieliskami. Ludzie korzystają z takich akwenów na własne ryzyko – uzupełnia.

Jednym słowem w powiecie mamy dzikie kąpieliska. To oznacza, że mieszkańcy od zawsze z nich korzystali, ale nie są one oznakowane ani objęte nadzorem sanitarnym. Tym samym w takim miejscu nie ma ratowników, którzy czuwaliby nad kąpiącymi się. Sami musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo, szczególnie wtedy, kiedy pod naszą opieką są dzieci.

Natomiast ważne jest to, że w odróżnieniu od dzikich miejsc, z których korzystamy w trakcie upałów, na kąpieliskach i miejscach wykorzystywanych do kąpieli prowadzone są badania wody. Wówczas w sezonie pobiera się próbki i sprawdza, czy woda nadaje się do kąpieli.

san

W powiecie sanockim nie ma kąpielisk. Miejsca nad Sanem, w które od zawsze przychodzimy w upalne dni są dzikimi kąpieliskami. Do wody wchodzimy na własne ryzyko. Fot. archiwum esanok.pl

 

Jak zorganizować kąpielisko?

Osoba, która podejmie się zorganizowania takiego miejsca najpierw do końca roku, który poprzedza sezon kąpielowy, musi złożyć wniosek do właściwego terenowo wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o wpisanie kąpieliska do wykazu kąpielisk danej gminy. Wówczas przygotowywany jest projekt uchwały. Następnie po ewentualnych poprawkach i sugestiach trafia on do zaopiniowania właściwemu: dyrektorowi regionalnego zarządu gospodarki wodnej, wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska i państwowemu powiatowemu inspektorowi sanitarnemu. Należy do uczynić do połowy kwietnia.

W terminie do 15 kwietnia 2016 r. PPIS w Sanoku nie otrzymał do zaopiniowania projektu uchwały o wykazie kąpielisk. Tym samym w roku 2016 na terenie powiatu sanockiego nie będą organizowane ani kąpieliska ani miejsca wykorzystywane do kąpieli – mówi Stanisław Kwolek.

s9

Podobnie jest nad Osławą. Latem chętnie odwiedzamy te miejsca, ale nieczęsto zdajemy sobie sprawę, że woda może pozostawiać wiele do życzenia. Fot. archiwum esanok.pl

 

Zorganizowanie kąpieliska wiąże się także z określonymi obowiązkami. Między innymi wówczas trzeba prowadzić badania wody. Koszta takich badań są niewielkie. Jak informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Rzeszowie zamykają się one w granicach 100 złotych za jedno badanie. W przypadku kąpielisk należy je przeprowadzić czterokrotnie, natomiast w miejscach wykorzystywanych do kąpieli wystarczy zrobić to raz. Sprawdza się  obecność enterokoków oraz bakterii coli.

pao

02-07-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)