PASTWISKA / PODKARPACIE. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w tym roku nie wesprze powstającego Regionalnego Centrum Pamięci Kardynała Karola Wojtyły w Pastwiskach. Wniosek o dofinansowanie złożony przez samorządowców nie znalazł się na liście dotowanych projektów. – Złożyliśmy już odwołanie od tej decyzji. Jeśli i tym razem się nie uda, inwestycja będzie musiała poczekać. Ze środków gminy nie jesteśmy w stanie doprowadzić jej do końca – mówi Andrzej Betlej, wójt gminy Zarszyn.
Pomysł na stworzenie centrum pamięci kardynała Wojtyły zrodził się wśród społeczności lokalnej. Z inicjatywą wyszło Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Sołectwa Pastwiska. Przedsięwzięcie miało służyć upamiętnieniu jednego z najważniejszych Polaków. Karol Wojtyła lubił odwiedzać Beskid Niski i Pastwiska. Obok Wadowic, Krakowa i tatrzańskich szlaków, były to dla niego ważniejsze miejsca w Polsce. To tutaj zabierał też studentów z duszpasterstwa akademickiego, by prowadzić rekolekcje.
Warto także dodać, że na czerwonym szlaku, gdzieś w okolicy Rudawki Rymanowskiej, przyszły papież wielokrotnie bywał wspólnie z małżeństwem Półtawskich. W samych Pastwiskach odwiedzał zaprzyjaźnioną rodzinę Kosiarskich. Te strony stały się swoistym azylem, o którym mało kto wiedział. Na pamiątkę zacnego gościa w 2013 roku odsłonięto tablicę pamiątkową ufundowana przez lokalną społeczność. Mieści się ona na ścianie Domu Ludowego, gdzie kiedyś znajdował się sklep spożywczy, w którym zakupy robił sam Karol Wojtyła.
Nie sposób także pominąć corocznych rajdów śladami dwóch kardynałów, czyli Karola Wojtyły i Stefana Wyszyńskiego. Wędrówki, zarówno w edycji zimowej jak i letniej, z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Beskidzki Rajd Śladami Dwóch Kardynałów z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Foto: UG Zarszyn
Do przecięcia wstęgi brakuje jeszcze ponad pół miliona
Choć pomysł na stworzenie centrum jest niewątpliwie szlachetny, a inicjatywa spotkała się z pozytywną opinią osób związanych z osobą św. Jana Pawła II, to wymaga również olbrzymich nakładów finansowych. Wśród nich ujęto rozbudowę i budowę istniejącego Domu Kultury, stworzenie w nim ośrodka edukacyjno-promocyjnego, z częścią wystawienniczą oraz plenerową, ściśle powiązaną z poszczególnymi pobytami Karola Wojtyły na tych terenach.
– Do tej pory zrealizowano pierwszy etap inwestycji. Dobudowano klatkę schodową oraz przygotowano pomieszczenia w stanie surowym. Łącznie to około 300 tys. złotych – precyzuje Andrzej Betlej. – W tym roku w budżecie gminy na kontynuację prac zabezpieczyliśmy 100 tys. złotych – dodaje wójt.
Jednak to nie wystarczy.
– Do przecięcia wstęgi, czyli sfinalizowania zadania łącznie z całym wyposażeniem części wystawienniczej, brakuje nam ponad pól miliona złotych. Wniosek opiewający na 400 tys. złotych o dofinansowanie przedsięwzięcia, który złożyliśmy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nie spotkał się z pozytywnym rozpatrzeniem. Wczoraj złożyliśmy odwołanie od tej decyzji. Wyniki poznamy w połowie maja. Jeśli i tym razem się nie uda, inwestycja będzie musiała poczekać. Ze środków własnych nie jesteśmy w stanie jej sprostać – wyjaśnia Andrzej Betlej.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz