REKLAMA
REKLAMA

INTERWENCJA: „Chcieli się włamać i okraść mieszkanie. Co, jeśli w końcu komuś stanie się krzywda?”

SANOK / PODKARPACIE. Do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców Wójtostwa. Dwóch ludzi sądząc, że mieszkanie jest puste, próbowało się do niego włamać. – Tak się zdarzyło, że byłem w środku, ale nie otwierałem drzwi. Co, jeśli komuś stanie się krzywda? Dwóch napastników bez problemu poradziłoby sobie chociażby ze starsza osobą – mówi Internauta. – Dzisiaj każdy młody człowiek ma dobry telefon, zrobić zdjęcie takim chuliganom to chwila, a wiele można pomóc – apeluje.

Otrzymaliśmy relację od naszego Czytelnika

Najpierw ktoś przez niemal godzinę dzwonił do drzwi. Nie otwierałem, bo zazwyczaj kiedy ktoś mnie odwiedza, wcześniej dzwoni. Byłem w domu i odpoczywałem, a nagle słyszę szczęk zamka. Wstałem, gwałtownie zamknąłem górny zamek i zajrzałem przez judasza. Dwóch mężczyzn około 40-lat przestraszyło się i uciekło. Wybiegli z klatki, widziałem ich przez okno. Nikt nie reagował – opowiada Internauta.

door-2338259_960_720

Przecież komuś w końcu stanie się krzywda. Gdyby weszli do środka, nie miałbym szans z dwójką napastników – kontynuuje nasz rozmówca. – Dzisiaj młodzież używa takich dobrych telefonów, w jednej chwili mogą zrobić zdjęcie czy nagrać podejrzanie kręcących się ludzi przy wejściu do klatek. Reagujmy! – apeluje mieszkaniec Wójtostwa.

Policja z kolei wskazuje, że bardzo ważne jest właściwe zabezpieczenie domów i mieszkań oraz zwiększenie czujności, kiedy w naszej okolicy pojawiają się obce osoby.

W przypadku zauważenia nieznanych osób, które wzbudzają nasze podejrzenia co do ich uczciwości i dobrych intencji, należy zawiadomić policję. W razie wyjazdu poprośmy sąsiada o pomoc. Zadbajmy o wzajemne bezpieczeństwo – mówi st. asp. Anna Oleniacz, oficer prasowy sanockiej komendy.

06-09-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij