REKLAMA
REKLAMA

INTERWENCJA: „Śmieci wysypują się z koszy na trasie na Orli Kamień”. Nadleśnictwo podkreśla, że hałdy odpadów są sporym kłopotem (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Czytelnicy informują, że na ścieżce na Orli Kamień odstraszają przepełnione kosze na śmieci. – Kto to posprząta? – piszą do redakcji.

Z takim pytaniem zwróciliśmy się do Nadleśnictwa Brzozów, które administruje tą trasą.

Staramy się sprzątać na tym szlaku dwa razy w tygodniu: w piątki oraz w poniedziałki lub wtorki po weekendzie. W związku z tym ponosimy olbrzymie koszty, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy na szlakach jest zdecydowanie więcej turystów. Często bywa tak, że musimy dodatkowo zapłacić samorządom za przyjęcie tych odpadów. Trudno się porozumieć w tej kwestii i zauważyć, że nie są to „nasze śmieci” jako nadleśnictwa, a turystów. Nie zawsze spotykamy się ze zrozumieniem, ale jest coraz lepiej – podkreśla Andrzej Dąbrowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Brzozów.

orle skalki1

Dodaje także, że problem śmieci nie znika w innych miejscach turystycznych, którymi administruje nadleśnictwo. Wymienia tutaj chociażby parking przy punkcie widokowym na Słonnym. Nie tylko pozostają tam hałdy śmieci po autokarach z turystami, którzy przyjeżdżają w tamto miejsce. To też problem braku kultury turystycznej i znajomości zasad współżycia społecznego, kiedy prywatne osoby podjeżdżają samochodami i do koszy wypakowują swoje odpady, szczególnie te budowlane.

Nawet kamery nie pomagają – kwituje nadleśniczy.

orle skalki2

26-08-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)