SANOK / PODKARPACIE. Dzisiaj około 7.00 przy skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z Jagiellońską, odpadł gzyms z jednej z kamienic. – Mogło kogoś zabić! – mówi przechodzeń. Służby pracowały nad zabezpieczeniem terenu.
Do zdarzenia doszło dzisiaj rano około godziny 7. Gzyms oberwał się z jednej z kamienic, gdzie są zlokalizowane sklepy i z impetem spadł na chodnik.
Bezsprzecznie w tym miejscu można mówić o dużym natężeniu ruchu pieszych. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby w momencie upadku gzymsu był tam człowiek.
Tuż po zdarzeniu straż pożarna oraz policja częściowo uprzątnęły teren. Założono taśmy odgradzające i ten fragment chodnika czasowo wyłączono z ruchu.
– Policja nie zgodziła się na wyłączenie ulicy z ruchu. Dlatego też byliśmy zobowiązani do wynajęcia specjalistycznej zwyżki, na której pracownicy zabezpieczą zniszczoną ścianę. W ten sposób unikniemy utrudnień w ruchu, również na chodniku – mówi Jan Paszkiewicz, prezes zarządu Sanockiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej.
Gzyms już został zabezpieczony.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz