ODRZECHOWA / PODKARPACIE. Biogazownia w Odrzechowej poza energią elektryczną produkuje sporo ciepła. Jak twierdzi dr Władysław Brejta, dyrektor Doświadczalnego Zakładu Zootechnicznego, można je wykorzystać do ogrzania nawet 50 mieszkań. Pomysłem zainteresowani są samorządowcy gminy Zarszyn. Do realizacji przedsięwzięcia trzeba wybudować ciepłociąg.
– Biogazownia w Odrzechowej produkuje na godzinę około 500 kW energii elektrycznej, która odprowadzona jest do sieci i taką samą ilość ciepła, które nie w pełni jest wykorzystane. W bezpośrednim sąsiedztwie naszego gospodarstwa jest osiedle mieszkaniowe, około 60 mieszkań, jest Dom Kultury, Ośrodek Zdrowia i ciepłem, które na dziś zbywa można by ogrzać wszystkie te obiekty – mówi dr Władysław Brejta, Prezes Zarządu Zakładu Doświadczalnego Instytutu Zootechniki w Odrzechowej.Propozycją jest zainteresowana gmina Zarszyn.
– Biogazownia w Odrzechowej była jednym z pierwszych takich obiektów na Podkarpaciu. Pomysł wykorzystania ciepła do ogrzewania chociażby budynków gminnych, jest bardzo interesujący. Obecnie te obiekty ogrzewane są gazem, co w skali roku daje spore koszty. Potrzebujemy rozwiązań, które od strony ekonomicznej pozwolą na oszczędności – wyjaśnia Andrzej Betlej, wójt gminy Zarszyn.Jak zauważa Władysław Brejta w swoich piecach ludzie palą tym na co ich stać: drzewem, węglem, a czasem w powietrzu można wyczuć też „coś innego”.
Biogazownai w Odrzechowej funkcjonuje od 2015 roku. Była jedną z pierwszych w województwie podkarpackim. To „fabryka prądu”, która wykorzystuje odpady rolnicze.
– Jeżeli doprowadzimy kiedyś do tego, że ciepło z biogazowni trafi do mieszkańców osiedla, to mogę zagwarantować, że do końca 2018 roku byłoby ono dla mieszkańców darmowe, a po roku 2018 płaciliby około 50% tego, co trzeba wydać na węgiel, a w powietrzu nigdy już nie byłoby czuć nieprzyjemnych zapachów z niektórych kominów – zapewnia prezes.
Jedyną inwestycją, jaką należałoby zrealizować, jest budowa ciepłociągu. Jego koszt oszacowano w granicach 1,2-1,5 mln złotych. Wiadomo także, że w budżecie gminy Zarszyn nie ma na to pieniędzy, dlatego samorządowcy szukają funduszy zewnętrznych i ewentualnych inwestorów, którzy podjęliby się wyzwania.
– Warto zainwestować w ekologię. Pieniądze na ten cel mogłyby pochodzić ze środków unijnych lub z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – dodaje wójt.
Co istotne zaopatrzenie w ciepło z biogazowni ma sens wtedy, kiedy będzie realizowane miejscowo. Dlatego skorzystać mogą na tym budynki położone najbliżej. Jak zaznacza Władysław Brejta przesyłanie go na długich odcinkach byłoby nieekonomiczne, z uwagi na duże straty energii cieplnej.
Warto dodać, że energię w biogazowni rolniczej pozyskuje się z obornika, a także innych odpadów ubocznych rolnictwa. Podczas ich fermentacji i przerobu uzyskuje się również ciepło. Ta w Odrzechowej jest jedną z mniejszych w kraju. Energia, którą produkuje pozwala na zaspokojenie potrzeb całego zakładu.
foto: archiwum esanok.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz