REKLAMA
REKLAMA

Po wielu chudych latach w końcu mamy wojsko w Sanoku. Trwa formowanie sanockiego batalionu Obrony Terytorialnej

SANOK / PODKARPACIE. Sanocki batalion wojsk Obrony Terytorialnej staje się faktem. Rozpoczęto już jego formowanie, cały czas przyjmowane są wnioski od kandydatów w siedzibie WKU zlokalizowanej przy ul. Lipińskiego. – Z każdym dniem zainteresowanie wzrasta – zdradza mjr Piotr Lasek, szef Wydziału Rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Sanoku. Dodaje, że pierwsze szkolenia zaplanowano w lipcu tego roku.

Obrona Terytorialna jest formacją obronną. W całej Polsce powstanie 17 brygad, po jednej w każdym z województw. Wyjątkiem jest Mazowsze, gdzie tworzone będą dwie brygady.

Batalion sanocki jest jednym z pięciu pododdziałów 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Miejsca koncentracji zlokalizowano także w Rzeszowie, Jarosławiu, Nisku oraz Dębicy.

Płeć nie ma znaczenia, liczy się dbałość o bezpieczeństwo

foto

mjr Piotr Lasek

Już wiemy, że batalion sanocki będzie złożony z 5 kompanii lekkiej piechoty, po jednej na cztery powiaty: sanocki, leski, brzozowski i bieszczadzki. Ponadto powstanie również kompania krośnieńska. W jej tworzeniu będzie nas wspierała Wojskowa Komenda Uzupełnień w Jaśle – mówi mjr Piotr Lasek.

Kandydaci, którzy chcą dołączyć do formacji OT muszą mieć ukończone 18 lat, posiadać obywatelstwo polskie, odpowiednie predyspozycje fizyczne jak i psychiczne do pełnienia służby wojskowej. Ponadto nie mogą być karani, przeznaczeni do służby zastępczej, czy też należeć do innych formacji jak policja czy straż pożarna.

Dla nas cennym jest każdy kandydat, dla którego ważne jest bezpieczeństwo powiatu, gminy czy jego miejsca zamieszkania. Płeć nie ma tutaj znaczenia – podkreśla mjr Lasek. – Muszę przyznać, że zainteresowanie służbą jest niemałe i z każdym dniem wzrasta. Dla kandydatów organizowane są spotkania w poszczególnych gminach, na które można przyjść i dowiedzieć się najbardziej istotnych szczegółów – dodaje.

Comiesięczne szkolenia, czyli hart ducha i umysłu 

Kandydaci, zanim rozpoczną szkolenie, zostaną skierowani do Wojskowej Pracowni Psychologicznej w Rzeszowie. Jeśli badania wypadną pomyślnie, będą mogli wstąpić w szeregi sanockiej jednostki.

Pierwsze szkolenia, dla żołnierzy po przeszkoleniu, czyli z odbytą służbą wojskową, zaplanowano już w lipcu. Potrwa ono 8 dni i będzie miało charakter wyrównawczy. Z kolei dla tych, którzy do tej pory z wojskiem nie mieli nic wspólnego, szkolenia zostaną zorganizowane nieco później i obejmą 16-dniowy okres ćwiczeń. Tym samym będą też miały charakter podstawowy z naciskiem na uzupełnienie wiedzy i zdobycie nowych umiejętności.

baner OT

Ci, którzy znajdą miejsce w jednej z kompanii sanockiego batalionu, raz w miesiącu będą odbywać ćwiczenia.

Każda kompania będzie szkoliła się na swoim terenie na obiektach powiatowych. Będzie to jeden weekend w miesiącu. Co ważne terminy konkretnych spotkań szkoleniowych będą znane z dużym wyprzedzeniem – uzupełnia major.

dry_9175

W tym miejscu nie sposób pominąć zadań, jakie przyjmą na siebie kandydaci do WOT. To przede wszystkim udział w zwalczaniu i likwidacji skutków klęsk żywiołowych, zapewnienie ochrony miejscowej ludności i mienia, tworzenie bezpiecznego środowiska, czy też odbudowa patriotycznych fundamentów  systemu obronnego państwa.

Jednym słowem to obrona naszej „małej ojczyzny” – podkreśla mjr Piotr Lasek.

Służba w formacji ma też wymiar finansowy

Wielu kandydatów zwraca uwagę na wymierne efekty OT. To też całkiem niezły zastrzyk gotówki. Za pozostanie w gotowości żołnierze otrzymają 320 złotych miesięcznie. Natomiast za udział w szkoleniach, za każdy dzień w mundurze – nieco ponad 91 złotych. Łącznie stawka ta sięga wyżej 500 złotych.

 Paulina Ostrowska

dry_8070_uDhQ6Bj

dry_9462_y9iuLgN

 

foto: archiwum WKU Sanok/ppor. Robert Suchy/CO MON

26-05-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)