REKLAMA
REKLAMA

Przestępcy seksualni z Sanoka i okolic. Ich dane sprawdzimy w ogólnodostępnym rejestrze już z początkiem 2018 roku

REGION / PODKARPACIE. Od niedzieli 1 października obowiązuje ustawa o przeciwdziałaniu zagrożeniom związanym z przestępczością na tle seksualnym. Ci, którzy mają na sumieniu takie przewinienia, trafią do ogólnodostępnych rejestrów. Teraz każdy będzie mógł sprawdzić, czy okolice Sanoka są bezpieczne i czy można tutaj natknąć się na przestępców seksualnych.

Prawodawca w nowych przepisach nakazuje tworzenie dwóch, niezależnych rejestrów. Chociaż ustawa obowiązuje od minionej niedzieli, to pierwsze dane w rejestrach pojawią się początkiem 2018 roku. Do pierwszego z nich dostęp będzie ograniczony. W tym przypadku skorzystają z niego prokuratury, sądy, policja, ABW, Służba Celna oraz CBA. Drugi ma mieć charakter publiczny.

Clipboard01

W Rejestrze z dostępem ograniczonym będą zamieszczane przede wszystkim dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym – m.in. pedofilów i gwałcicieli. Spośród tych, którzy popełnili przestępstwo przed 1 października 2017 r., do bazy bezwzględnie trafią sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Sprawcy ci nie mogą złożyć wniosku o wyłączenie zamieszczenia ich danych w rejestrze z dostępem ograniczonym.

Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do rejestru z dostępem ograniczonym mogą trafić również gwałciciele, których ofiary miały więcej niż 15, ale mniej niż 18 lat. Tej kategorii sprawców przysługuje jednak uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie z rejestru z dostępem ograniczonym. Ich sprawy muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte przez sądy w ciągu roku od wejścia w życie ustawy, czyli do 30 września 2018 r.

Natomiast spośród tych, którzy popełnili przestępstwo po 1 października 2017 r., do rejestru z dostępem ograniczonym trafią w zasadzie wszyscy gwałciciele i pedofile, a także stręczyciele dzieci i skazani, którzy posługiwali się pornografią na szkodę dzieci. Tylko w wyjątkowych przypadkach sądy będą mogły orzec, że dane skazanego nie trafią do Rejestru. Chodzi głównie o sytuacje, kiedy mogłoby ucierpieć dobro poszkodowanych, zwłaszcza dziecka (np. gdy skutkiem ujawnienia danych pedofila byłoby publiczne wskazanie ofiary) albo umieszczenie danych w Rejestrze wywołałoby niewspółmiernie surowe skutki dla skazanego.

Kto trafi do rejestru ogólnodostępnego?

Będą to najgroźniejsi przestępcy.

Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do bazy publicznej mogą trafić sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia. Każdy z tych sprawców, jeśli został skazany przed 1 października 2017 r., ma jednak prawo wystąpić do sądu z wnioskiem o wyłączenie jego danych z rejestru publicznego.

W przypadku sprawców czynów popełnionych od 1 października 2017 r. w rejestrze ogólnodostępnym mogą figurować sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem, gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia, a dodatkowo także recydywiści – jeśli którekolwiek przestępstwo na tle seksualnym popełnili na szkodę małoletniego (do 18 roku życia) i zostali uprzednio skazani na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Decyzję o umieszczeniu tych sprawców w rejestrze publicznym sądy będą podejmowały przy orzekaniu wyroków.

Bazy na razie są puste. Dane zaczną się pojawiać początkiem 2018 roku

Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości w związku z ustawowymi gwarancjami, przewidującymi możliwość wystąpienia z wnioskiem o wyłączenie zamieszczenia danych w rejestrze publicznym, nawet do początku 2018 r. może nie być w nim żadnych danych. Wiąże się to z tym, że przestępcy, którzy zostali prawomocnie skazani za czyn popełniony przed wejściem w życie ustawy, mogą do 1 grudnia wystąpić z wnioskiem o wyłączenie zamieszczenia ich danych w bazie. Z kolei jeszcze jeden miesiąc trzeba doliczyć na doręczenia dokumentacji. Po tych trzech miesiącach w rejestrze publicznym mogą pojawić się dane skazanych, którzy nie wystąpili w wnioskiem o wyłączenie. Sprawy tych, którzy wystąpili z takim wnioskiem, muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte do 30 września 2018 r.

Po okresie przejściowym dane sprawców będą trafiać do odpowiednich rejestrów bezpośrednio po uprawomocnieniu się wyroków i rozpoznaniu na bieżąco wniosków o wyłączenie.

Czy na Podkarpaciu przestępstwa seksualne nasilają się?

W tym miejscu warto przybliżyć kilka liczb. Na Podkarpaciu w 2012 roku zanotowano 44 zgwałcenia, rok później 63, 2014 – 47, 2015 – 58, 2016 – 55.

W 2012 roku było 7 przypadków doprowadzenia do obcowania wskutek nadużycia zależności, zaufania czy w zamian za korzyści, w 2013 i 2014 – po 2, 2015 – 5 i w 2016 – 2.

Statystyki wskazują, że w 2012 roku 19 razy próbowano nawiązać kontakty z małoletnimi za pośrednictwem sieci w celu seksualnym. Rok później już tylko 4, 2014 – 5, 2016 – 6.

Z kolei przestępstwa związane z rozpowszechnianiem, utrwalaniem czy posiadaniem treści pornograficznych w 2012 roku popełniono 46 razy. W 2013 roku takich przypadków było 43, w 2014 – 11, 2015 – 15 a w 2016 – 27.

Komisarz Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy Podkarpackiej Policji zaznacza, że przestępstwa o charakterze seksualnym coraz częściej przenoszą się do sieci. Jest to niebezpieczne szczególnie dla najmłodszych użytkowników.

– Poprzez rozwój nowoczesnych technologii i powszechność Internetu, przestępczość o charakterze seksualnym przeniosła się też do sieci. To dla nas, jako Policji, ogromne wyzwanie. Policjanci zwalczający cyberprzestępczość, na co dzień przeszukują Internet i reagują m.in. na przypadki rozpowszechniania pornografii czy szukania kontaktów o charakterze seksualnym z małoletnimi – dodaje.

hand-1832921_960_720

Przestępcy uwodzący małoletnich liczą na anonimowość, wyłudzają od dzieci zdjęcia czy nagrania, umawiają się na spotkania o charakterze seksualnym, prezentują swoim ofiarom  treści pornograficzne.

Wielka odpowiedzialność ciąży więc na rodzicach i opiekunach, którzy powinni rozmawiać ze swoim dziećmi, mówić o zagrożeniach i kontrolować co dzieci robią w Internecie i z kim się kontaktują – precyzuje.

Nowe obowiązki dla pracodawców i organizatorów wypoczynku dla najmłodszych

Ustawa  o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym niesie z sobą również pewne obowiązki dla pracodawców i innych organizatorów w zakresie działalności związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem małoletnich oraz opieką nad nimi. Przede wszystkim będą musieli sprawdzić, czy dane kandydata znajdują się w rejestrze ograniczonym.

Co więcej ci, którzy będą obowiązani do umieszczenia danych w rejestrze, a nie dopełnią obowiązku chociażby aktualizacji właściwego miejsca pobytu będą podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie mniejszej niż 1000 złotych. Takie same sankcje grożą pracodawcom, którzy nie zweryfikują danych kandydatów do pracy z małoletnimi w rejestrze lub dopuszczą takie osoby do wykonywania obowiązków.

Powstanie także policyjna mapa zagrożeń przestępstwami na tle seksualnym. Skazani, których dane trafią do rejestru, będą musieli informować służby o faktycznym adresie swego pobytu oraz o każdej zmianie tego adresu (ponad trzy dni). Jeśli tego nie zrobią, grozi im areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Wszystkie komisariaty zostaną wyposażone w aplikację, dzięki której informacja o aktualnym miejscu pobytu sprawcy natychmiast trafi do bazy. Ponadto policja będzie prowadzić na bieżąco uaktualnianą mapę przestępczości na tle seksualnym. Mapa, dostępna dla każdego na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej Komendy Głównej Policji, wskazywać będzie miejsca szczególnego zagrożenia tego typu przestępczością.

źródło: red./MS

02-10-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)