GMINA BESKO / PODKARPACIE. Uczniowie z Mymonia oraz Poręb mają kłopoty z dojazdem do szkół poza gminą Besko. Problem ten jest pokłosiem zlikwidowania większości kursów na krótkich trasach jeszcze przed wakacjami tego roku. Obecnie uruchomiono testowe połączenia. Od zainteresowania mieszkańców będzie zależała ich przyszłość.
Jak podkreśla Mariusz Bałaban, wójt gminy Besko, to już druga próba zaradzenia temu kryzysowi.
– Chcieliśmy uruchomić kursy na trasie z Mymonia i z Poręb do Beska. Uczniowie z tych miejscowości mają trudności z dojazdem do szkół średnich, czy to w Krośnie czy też w Sanoku. Jest to efekt zlikwidowania kursów przez poprzedniego przewoźnika. Trudno zaradzić tej sytuacji – wyjaśnia wójt.
Dodaje, że przewoźnicy nie są chętni do współpracy, gdyż zwyczajnie to im się nie opłaca. Mimo wszystko włodarze w porozumieniu z rodzicami, postanowili uruchomić testowe połączenia na tej krótkiej trasie i sprawdzić czy będą cieszyły się one zainteresowaniem. Skąd skądinąd wiadomo, że zarówno w Porębach jak i w Mymoniu nie ma wielu uczniów, natomiast takie połączenie byłoby dla nich znacznym ułatwieniem.
Tym samym od wtorku 3 października do piątku 6 października mieszkańcy mogą korzystać z dodatkowych kursów:
Początek trasy – Bzianka – 6.25
Poręby – 6.30
Besko (ul. Południowa)- 6.35
Mymoń (skrzy. Ul. Olza)- 6.40
Besko (ul. Południowa) – 6.45
Poręby – 6.50
Bzianka – 6.55
przez Miejsce Piastowe
Koniec trasy – Krosno dworzec 7.45
– Połączenie ma charakter testowy i jego ewentualna kontynuacja uzależniona jest od liczby pasażerów, którzy w tych dniach skorzystają z tego połączenia – kwituje Mariusz Bałaban.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz