BRZOZÓW / PODKARPACIE. Policjant wydziału kryminalnego brzozowskiej komendy, w czasie wolnym od służby, zatrzymał sprawcę rozboju. 18-latek, dwa dni wcześniej wspólnie z kolegą, napadł na 12-latka i go okradł. Funkcjonariusz jadąc samochodem rozpoznał sprawcę. Drugim z napastników okazał się być 16-latek.
Do rozboju doszło w poniedziałek około godz. 15.30 na ul. Schodowej w Brzozowie. Dwaj młodzi mężczyźni, którzy siedzieli na murku przy schodkach, zaczepili idącego tamtędy 12-latka. Jeden z nich chwycił chłopca od tyłu za szyję, zaciągnął obok niezamieszkanego budynku i rzucił na ziemię. Tam cały czas go przytrzymując twarzą do ziemi, napastnicy zabrali mu pieniądze, głośnik bezprzewodowy i saszetkę, którą 12-latek miał zapiętą przy pasie. Po całym fakcie zastraszyli chłopca, grożąc mu, żeby nikomu nic o tym zajściu nie mówił.
Od momentu uzyskania informacji o tym rozboju policjanci przystąpili do działania. Kryminalni ustalili rysopis sprawców i policyjne patrole, oznakowane i nieoznakowane pełniące służbę w tym dniu, rozpoczęły poszukiwania napastników.
Młodzi przestępcy długo nie cieszyli się bezkarnością. Dwa dni później jeden z nich został zatrzymany. Będący poza służbą policjant, jadąc samochodem, rozpoznał sprawcę. Szedł on chodnikiem przy jednej z brzozowskich ulic. Funkcjonariusz powiadomił o podjętej interwencji swojego przełożonego, który za pośrednictwem dyżurnego jednostki, skierował na miejsce umundurowanych policjantów.
Dzięki spostrzegawczości i szybkiej reakcji funkcjonariusza, mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Sprawcą okazał się 18-letni mieszkaniec gminy Brzozów. Drugim zamieszanym w ten rozbój był jego 16-letni kolega. Policjanci odzyskali głośnik i saszetkę. Pieniądze młodzi ludzie zdążyli już wydać.
18-latek usłyszał zarzut rozboju. Przyznał się do jego popełnienia. Za to przestępstwo grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności. 16-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem rodzinnym.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz