PORAŻ / PODKARPACIE. W Porażu w miniony wtorek (12 czerwca) około 23.00 doszło do niebezpiecznego zdarzenia na drodze powiatowej. Kierujący fiatem gwałtownie zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenie na prywatnej posesji. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policja ustala co było przyczyną tej kolizji.
Jak informuje st. asp. Ana Oleniacz, rzecznik prasowy sanockiej policji, do zdarzenia doszło w nocy około 23.00 w miniony wtorek 12 czerwca, na ulicy Karpackiej w Porażu. Z informacji policji wynika, że 19-latek kierujący fiatem Croma gwałtownie hamował, zjechał na przeciwległy pas i uderzył w ogrodzenie jednej z przydrożnych posesji.
– Trwają czynności w tej sprawie. Funkcjonariusze ustalają okoliczności tej kolizji – mówi Anna Oleniacz.
Natomiast z nieoficjalnych informacji, przekazanych przez jednego z naszych Czytelników wynika, że przyczyną gwałtownego hamowania, a w konsekwencji uderzenia pojazdem w ogrodzenie, była przeszkoda na pasie jazdy kierowcy z fiata. Zaznacza on, że na miejscu mógł być jeszcze jeden pojazd. Dodaje także, że zakręt w tym miejscu jest niebezpieczny.
– Często kierowcy jada zbyt szybko, sami proszą się o tragedię – kwituje Internauta.
Podczas zdarzenia w Porażu interweniowały służby: straż pożarna, policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
– W akcji uczestniczyli strażacy z JRG Sanok oraz druhowie z OSP Poraż. Działania polegały na zabezpieczeniu terenu, oświetleniu miejsca zdarzenia, wyjęcia akumulatora z pojazdu, a także kierowania ruchem – podaje mł. ogn. Anna Kozłowska.
Dodaje, że w pojeździe znajdowały się cztery osoby, nikt nie trafił do szpitala, a pomocy medycznej udzielono na miejscu.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Posterunek Policji w Zagórzu.
foto: materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz