KRONIKA STRAŻACKA: Pracowita końcówka roku. Uszkodzony dach, pożar w kotłowni i płonące kominy

SANOK / PODKARPACIE. Miniony rok dla sanockich strażaków zakończył się pracowicie. Między Świętami Bożego Narodzenia, a Nowym Rokiem  kilkakrotnie interweniowali przy płonącej sadzy w przewodach kominowych. Nie obeszło się także bez zdarzeń drogowych.

Uszkodzony dach

W drugi dzień świąt strażacy interweniowali przy uszkodzonym poszyciu dachowym. Silny wiatr zniszczył dach na budynku w Porażu.

Płonąca kotłownia i sadza w kominie

Kilkakrotnie strażacy wyjeżdżali do pożarów związanych z zajęciem się sadzy w przewodach kominowych. Interweniowano w Nowosielcach, Mymoniu, Pobiednie, Raczkowej i Zahutyniu.

Z kolei w Prusieku doszło do pożaru w kotłowni w budynku mieszkalnym. W tej akcji uczestniczyło 3 zastępy strażaków z Sanoka oraz ochotnicy z Niebieszczan.

Roztopy dały się we znaki

Poświąteczne roztopy dały się we znaki mieszkańcom powiatu sanockiego. Z uwagi na podniesiony stan wód strażacy dwukrotnie interweniowali przy zalanych piwnicach w budynkach mieszkalnych. Do takich zdarzeń wyjeżdżano do Jurowiec oraz Bykowiec.

Zderzenie dwóch osobówek

W Zagórzu na ul. Wolności doszło do zderzenia się dwóch samochodów osobowych. Strażacy interweniowali w miejscu wypadku. Konieczne były objazdy.

źródło: KP PSP Sanok