Nic, co robisz, nie jest stratą czasu, jeśli umiesz mądrze korzystać z własnych doświadczeń

SANOK / PODKARPACIE. Funkcjonariusze Działu Penitencjarnego Aresztu Śledczego w Sanoku dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem zawodowym prowadząc zajęcia profilaktyczne dla coraz szerszej liczby uczniów szkół powiatu sanockiego.

Telefon z bramy. Uczniowie już są. Wychowawca bądź psycholog zmierza na bramę jednostki, gdzie funkcjonariusze działu ochrony dokonują już kontroli osób ubiegających się o wstęp na teren aresztu. Następuje przywitanie uczestników lekcji wychowawczej, wyjaśnienie zasad zachowania się i poruszania po terenie jednostki. Następnie wszyscy udają się do świetlicy w budynku administracji, gdzie obejrzą film „Przejściówka”, obrazujący sposób przyjmowania osadzonych do jednostki penitencjarnej, a następnie spotkają się ze skazanym, który opowie uczniom swoją historię, ku przestrodze…

Kolejnym etapem lekcji jest zwiedzanie aresztu. Uczniowie mają jedyną okazję przekonać się, jak wygląda więzienna codzienność. Udają się do oddziałów mieszkalnych, by zobaczyć cele mieszkalne. Następnie swe kroki kierują na place spacerowe. Wszystkie te etapy odbywają się w asyście co najmniej jednego funkcjonariusza, w pełnym odizolowaniu od osób odbywających kary pozbawienia wolności oraz tymczasowo aresztowanych, z zachowaniem wszystkich zasad ostrożności celem zagwarantowania bezpieczeństwa osobistego wszystkim uczestnikom zajęć.

Więzienie robi na uczniach zawsze ogromne wrażenie. Ciężkie, metalowe kraty, zasieki, druty, koncertina i dźwięki zamykanych za nimi krat na długo pozostają w wyobraźni. Nic bardziej nie trafia do młodych umysłów niż ukazanie skrawka niechcianej, choć możliwej, przyszłości…

W ostatnim czasie o pomoc zwracają się również pedagodzy szkół podstawowych. Z uwagi na to, że dla tak małych dzieci lekcja wychowawcza w areszcie mogłaby być zbyt traumatycznym przeżyciem, zajęcia takie odbywają się w szkołach. Na ogół osobą prowadzącą jest por. Łukasz Matusz, psycholog sanockiego aresztu. Jako wybitny specjalista, poza ogromną wiedzą psychologiczną oraz wieloletnim doświadczeniem penitencjarnym ma on również niezwykłą umiejętność pracy z dziećmi i młodzieżą. Ktoś zapyta: dlaczego Służba Więzienna? Odpowiedź jest bardzo prosta. Tylko funkcjonariusze Służby Więziennej znają drogę wykolejenia społecznego swoich podopiecznych od początku do końca. Tylko funkcjonariusze Służby Więziennej mają możliwość analizy i oceny poszczególnych przypadków. I tylko funkcjonariusze Służby Więziennej posiadają wieloletnie doświadczenie w tak szerokim zakresie ponownej socjalizacji osób, które nie posiadają właściwie zinternalizowanych norm społecznych. Zatem, jako funkcjonariusze Służby Więziennej mamy moralny obowiązek tę wiedzę wykorzystać celem zapobiegania przyjmowaniu przez młodych ludzi postaw kryminogennych, podejmowaniu zachowań ryzykownych, które prowadzić mogą do wykolejenia społecznego oraz demoralizacji.

Działania podejmowane przez personel penitencjarny sanockiej jednostki przynoszą oczekiwany rezultat. Pytani o efekt zajęć uczniowie i pedagodzy zawsze odpowiadają to samo. Strzał w dziesiątkę. Autorytet osoby z zewnątrz, specjalisty z danej dziedziny, do tego w mundurze, stanowi o dodatkowym efekcie docierającym do podświadomości młodych ludzi. Ponadto, przekazywane treści, konkretne przykłady, podawane z zachowaniem ochrony danych osobowych, nie pozostawiają złudzeń ani wątpliwości. A wszystko to, by młodym ludziom wskazać tę właściwą drogę, by było im łatwiej dokonywać dobrych wyborów, nie pogubić się ani nie potknąć, już na początku swej życiowej wędrówki…

Tytuł: słowa Auguste Rodina, francuskiego rzeźbiarza

Tekst: ppor. Sylwia Mataczyńska

Zdjęcia: archiwum AŚ Sanok oraz dzięki uprzejmości Szkoły Podstawowej Nr 2 w Sanoku