POWIAT SANOCKI: Budżet na 2018 rok przyjęty. Oceny co do jego kształtu skrajne (OPINIE, DEBATA Z SESJI)
POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. Budżet powiatu sanockiego na 2018 rok przyjęty. Jak można się domyślać radni nie byli jednogłośni. Za głosowało dwanaście osób, trzech radnych było przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu. Dochody 84,5 mln zł stanowią. Wydatki 82 mln zł. Różnica 2,5 mln zł zostanie przeznaczona na spłatę kredytów.
O ocenę budżetu na rok 2018 poprosiliśmy Romana Koniecznego – starostę sanockiego, Kazimierza Węgrzyna – wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Sanockiego oraz Damiana Biskupa, Sebastiana Niżnika i Bogdana Strusia – radnych Rady Powiatu Sanockiego.
Zapraszamy również do wysłuchania dyskusji, która toczyła się podczas sesji budżetowej.
Uchwała budżetowa – pobierz pdf.
Roman Konieczny (starosta sanocki):
W mojej ocenie budżet jest realny i oddaje rzeczywistość. Widzimy dalsze możliwość inwestowania i rozwoju, ale dopiero w trakcie realizacji tego budżetu, w porozumieniu z każdym samorządem naszego powiatu. Ważnym punktem jest przeznaczenie środków na opracowanie koncepcji budowy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Jeżeli rada zaakceptuje koncepcję, błyskawicznie zlecimy wykonanie projektu budowlanego tego przedsięwzięcia.
Kazimierz Węgrzyn (wiceprzewodniczący Rady Powiatu Sanockiego):
To budżet stabilny, realny na obecny czas. To budżet, który wnosi nadzieję na lepsze jutro, na lepsze czasy. Na pewno jest bardzo ostrożny, ale podkreślę raz jeszcze, odpowiadający obecnej sytuacji w starostwie.
Przypomnę, że trzy lata temu, zastaliśmy trudną sytuację w powiecie. Po poprzednikach zostało około 37 mln zadłużenia. Potrzebna była konsolidacja kredytów. Okres spłaty tych zobowiązań trafił właśnie na naszą kadencję. Spłaty rat kredytów i odsetek, które tylko w tym roku wynoszą około 4,5 mln zł. Nie zapominajmy o refundacji subwencji oświatowej, którą w części musieliśmy zwracać oraz o zrealizowaniu zaległych zwrotów z funduszu świadczeń socjalnych dla nauczycieli.
To wszystko kosztowało nas sporo wysiłku, ale powoli wychodzimy na prostą.
Kwota 10 mln złotych dotacji z urzędu marszałkowskiego na blok operacyjny to ogromne wsparcie dla naszego szpitala. Często spotykam się ze starosta i dyrektorem i rozmawiamy o problemach placówki. Jesteśmy świadomi sytuacji, w jakiej znajduje się sanocki szpital. Szukamy jednak rozwiązań, które pomogą w normalnym funkcjonowaniu szpitala – najważniejszej instytucji w naszym powiecie.
Damian Biskup (radny Rady Powiatu Sanockiego):
Pierwszy w tej kadencji budżet z możliwościami inwestowania w trakcie roku budżetowego. Jest to budżet pewny, w którym już w styczniu wszystkie jednostki podległe starostwu mają zapewnione finansowanie w 100 %.
Nie ma co ukrywać, że największym problemem powiatu jest utrzymanie szpitala. Dziękuje zarządowi oraz radnym sejmiku województwa podkarpackiego za udzielenie 10 mln zł dotacji na inwestycje związaną z budową nowego bloku operacyjnego. Zdajemy sobie jednak sprawę, że potrzeby są o wiele większe. Bo, aby zrealizować projekt w całości potrzeba kolejnych 16 mln zł. I w ciągu roku będziemy aplikować o dodatkowe środki. Pamiętajmy, że jest to największa inwestycja w sanockim szpitalu, realizowana w ostatnich kilkunastu latach.
W 2018 roku musimy się zmierzyć z jeszcze innymi ważnymi problemami. Chodzi o zapewnieniem obsady lekarskiej. Osobiście liczę też na to, że pomimo trudności uda się przywrócić oddział ginekologiczno-położniczy.
Odnosząc się do inwestycji wpisanych w tegoroczny budżet szczególnie cieszą budowy chodników przy drogach powiatowych na terenie miasta Sanoka. Chodzi o zadania przy ulicy Kościelnej oraz Traugutta. Istotny element budżetu stanowi zabezpieczenie w części pieniędzy na projekt nowego budynku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sanoku.
W trakcie roku budżetowego realizujemy i będziemy realizować inwestycje, które nie były lub nie są jeszcze wpisane w plan finansowy. Do takich zadań w 2017 roku należało choćby dokończenie prac przy zabezpieczaniu skarpy przy ulicy Szopena w Sanoku. A w 2018 roku będzie to zakup karetek dla sanockiego szpitala. Te przedsięwzięcia zostaną zrealizowane dzięki dofinansowaniu od wojewody.
Wiele zadań udaje się realizować dzięki współpracy z lokalnymi parlamentarzystami m.in. Posłem Ziemi Sanockiej Piotrem Uruski, posłem Piotrem Babinetzem czy Marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim. Po raz pierwszy od wielu lat wzorowo układa się ponadto współpraca pomiędzy Zarządem Powiatu Sanockiego, a burmistrzem miasta Sanoka Tadeuszem Pióro.
Budżet jaki zastaliśmy na początku kadencji był zadłużony przez poprzedników. Udało się wyprowadzić go na prostą i następna rada zastanie stabilnie funkcjonujący finansowo samorząd.
Sebastian Niżnik (radny Rady Powiatu Sanockiego):
Duża część samorządów chwali się rekordowymi budżetami na nowy rok. Dużymi kwotami przeznaczonymi na inwestycje i rozwój. Niestety w powiecie sanockim panuje marazm i stagnacja, a wyrazem tego jest mało ambitny budżet na 2018 rok. Wstydem jest kolejny plan finansowy bez środków dla powiatowego szpitala. Głosowałem przeciw budżetowi, stagnacji i marazmowi, ponieważ uważam, że to najgorszy z możliwych kierunków, jaki obrał starosta wraz z rządzącą koalicją.
Krytycznie oceniam totalny brak zaangażowania w pozyskanie środków zewnętrznych. Na remonty dróg z tzw. „schetynówek” powiat sanocki nie złożył ani jednego wniosku! Potrzeby w drogownictwie powiatowym jakie są, widzi każdy mieszkaniec. O małej skuteczności starań świadczy także kwota przyznanej dotacji na uruchomienie w sanockim szpitalu bloków operacyjnych. Wartość całej inwestycji to kwota 26 mln zł. Powiat otrzymał z funduszy unijnych 10 mln zł, to niecałe 40 % dofinansowania. Inne powiaty z Podkarpacia otrzymały wsparcie na poziomie 75-80 % wartości inwestycji! Nie wspomnę już o tym, że jako jedni z ostatnich otrzymaliśmy te środki.
Kolejny budżet na przetrwanie, bez mocnych stron.
Bogdan Struś (radny Rady Powiatu Sanockiego):
W budżecie naszego powiatu na rok 2018 nie można znaleźć praktycznie żadnego zapisu, który nie byłby efektem arbitralnego stanowiska zarządu i decyzji zapadających w kuluarach starostwa – a równocześnie mówi się, że jest to budżet trudny, ale realny i prowadzi – co podkreślam – do rozwoju powiatu. W moim przekonaniu (a podziela tę opinię wielu samorządowców i mieszkańców Sanoka i ościennych gmin) uchwalony budżet, to z jednej strony łatanie dziur, a z drugiej skutki niefortunnych działań reorganizacyjnych, podejmowanych pseudooszczędności i braku aktywnego starania się o środki pozabudżetowe.
Praktycznie we wszystkich najważniejszych zadaniach powiatu, czyli: w ochronie zdrowia, opiece społecznej, oświacie czy drogownictwie, nakłady są bardzo zaniżone. A utworzone rezerwy: szczególnie oświatowa i ogólna, o których mówi się radnym, że przeznaczone są na rozwój, tak de facto, stanowią dyspozycyjny fundusz zarządu i wąskiego kręgu decydentów powiatu.
Kolejny rok – analizując budżet powiatu – nie znajdziemy tam pozycji , która wskazywałaby na istnienie najważniejszej w powiecie sanockim instytucji. jaką jest szpital, który pozostaje z kontraktem NFZ i z nieśmiałymi deklaracjami, że jak będzie pilna potrzeba, to może pozyskamy fundusze z innych źródeł, albo damy z… rezerwy.
A jakże wiele wypowiedziano słów o pozyskaniu 10 mln złotych na budowę nowoczesnego bloku operacyjnego, skromnie nie dodając, że inwestycja ma kosztować ponad 26 mln, z czego: zadłużony szpital ma zaciągnąć 10 mln kredyt, a resztę może „jakoś” uda się pozyskać!
Praktycznie wszystkie gminy powiatu sanockiego wspierają funkcjonowanie sanockiego szpitala, w tym znacząco miasto Sanok. Jest też Sanocka Fundacja Ochrony Zdrowia, wielu prywatnych i instytucjonalnych darczyńców, łącznie z tymi, którzy pragną pozostać anonimowi, a powiat sanocki – ani grosza.
Oceniając ten budżet, nie sposób stwierdzić, że zarząd podejmuje jakiekolwiek działania inwestycyjne, podejmuje starania o pozyskanie środków unijnych czy o poprawę jakości usług dla mieszkańców. Bo, czy można mówić o poważnym inwestowaniu w np. drogi? Gdy w budżecie planuje się kwoty po 120 tyś. zł. na budowę (ok. 50-60 m) chodnika i remont drogi w Sanoku oraz 350 tyś zł remont mostu w Kalnicy?
A głoszenie, że powiat ma 6,3 mln zł na inwestycje jest kolejną opowiastką o osiągnięciach powiatu, w której brak jest informacji, że w tej kwocie są wydatki na Program Podkarpacki System Informacji Przestrzennej, którego liderem jest Województwo Podkarpackie, czy 550 tys. zł na modernizacje w szkołach.
Wielokrotnie podkreślałem konieczność poprawy jakości usług świadczonych przez powiatowe instytucje dla mieszkańców, dla osób niepełnosprawnych, czy chociażby warunków lokalowych Wydziału Komunikacji. I to nie spotkało się z aprobatą zarządu i koalicji. W zamian, na sesji budżetowej usłyszeliśmy rozważania o likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury w Sanoku.
Takiego budżetu powiatu sanockiego nie można uznać dobry.
Chociaż jest jedna „wisienka na torcie” – to planowane 100 tyś. na dokumentację nowego obiektu Specjalnego Ośrodka-Szkolno Wychowawczego w Sanoku.
mp
Dyskusja nad projektem uchwały budżetowej – sesja Rady Powiatu Sanockiego (28.12.2017)
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz