REGION / PODKARPACIE. Europosłanka Elżbieta Łukacijewska zwołała konferencję prasową, aby wyjaśnić swoje miejsce na liście koalicyjnej, z którego ma wystartować w zbliżających się wyborach do europarlamentu. W przestrzeni medialnej w miniony weekend pojawiło się wiele doniesień, które były zaskoczeniem nie tylko dla wyborców, ale również dla Łukacijewskiej.
– Przekazy medialne i różne źródła podają, że struktury zaproponowały mi siódme miejsce na liście Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. Nie ukrywam, że budzi to zdziwienie, zarówno moje, jak i moich wyborców, którzy przez cały weekend zasypywali mnie telefonami, mailami, pytaniami co się stało i dlaczego – mówiła podczas konferencji prasowej europosłanka Elżbieta Łukacijewska.
Dodała, że nikt nie przedstawił argumentów, przemawiających za takim stanem list wyborczych
– Zupełnie inne były uzgodnienia, więc można odnieść wrażenie, że jesteśmy w trudnym okresie, kiedy walczymy o wygraną w Polsce Koalicji Europejskiej oraz o wygraną na Podkarpaciu i utrzymanie 3 mandatu, a to jest możliwe przy wysokiej frekwencji – podkreślała europosłanka. – Rozumiem, że budowie list, zwłaszcza koalicyjnych, towarzyszą emocje, gdzieś trzeba skądś zrezygnować, aby ktoś inny mógł coś uzyskać. Dlatego zaproponowałam w strukturze, że wystartuję z ostatniego miejsca listy koalicyjnej. Listy nie są zamknięte, czekamy na ostateczną decyzję – podsumowała.
Apelowała do wyborców mówiąc, że każdy głos jest na wagę złota
– Nie oddawajmy Podkarpacia, nie oddawajmy Polski, Polska musi być w UE, Koalicja Europejska musi wygrać i w Polsce i na Podkarpaciu.
Zapytana o reakcję struktury na jej propozycję odpowiedziała:
– Dziesiąte jest pierwszym miejscem od końca, z pewnością bardziej mobilizuje, i chyba nie ma powodu dla którego miałabym go nie dostać.
A gdyby jednak tak się nie stało, czy zrezygnuje ze startu w eurowyborach?
– To byłby sygnał, co do spojrzenia na całą moją aktywność i uczestnictwo w pewnej strukturze – skwitowała.
video: Konferencja prasowa na temat startu w wyborach do PE/Elżbieta Łukacijewska/FB
foto: Elżbieta Łukacijewska
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz