POLSKA / EUROPA. Nowa kadencja Parlamentu Europejskiego – Elżbieta Łukacijewska podsumowuje ostatnie wydarzenia w Brukseli.
– Po raz pierwszy od 10 lat nie mamy żadnego Polaka na ważnym stanowisku w Unii Europejskiej. Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski nie został wybrany wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Wiceprzewodniczącym została Ewa Kopacz. Czy można o bardziej czytelne sygnały dotyczące tego jak rząd PiS jest marginalizowany w Unii Europejskiej? – pyta europoseł Elżbieta Łukacijewska.
10 lat temu profesor Jerzy Buzek został wybrany Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. 5 lat temu Donald Tusk objął stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. W tym rozdaniu nie mamy nic, a Premier Morawiecki chwiali się zwycięstwem polegającym na oddaniu wszystkiego Niemcom, Włochom, Francuzom i Belgom.
– PiS był tak mocno zajęty blokowaniem Fransa Timmermansa, że nie walczył o polskie interesy. Frans Timmermans będzie nadal Wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej odpowiedzialnym za praworządność w krajach Unii Europejskiej, a premier Morawiecki robi teraz dobrą minę do złej gry – mówi europosłanka.
– Zwycięstwo PiS w wyborach do PE spowodowało, że najliczniejsza grupa polskich posłów w Parlamencie Europejskim będzie zasiadać w ugrupowaniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, które nie będzie miało nic do powiedzenia na forum parlamentu. W Brukseli posłowie PiS zasiądą w ugrupowaniu, które liczy 60-70 europosłów na 750 – to mniej niż 10 proc. mandatów. Będą mogli sobie pokrytykować, pokrzyczeć jak to mają w zwyczaju, i tyle. Dlatego będą jeździć do Polski i w publicznych mediach opowiadać jaka Unia jest zła – podkreśla Elżbieta Łukacijewska.
Największą partią w Parlamencie Europejskim jest Europejska Partia Ludowa, do której należą przedstawiciele PO-PSL, w tym również Elżbieta Łukacijewska. We właśnie rozpoczętej kadencji podkarpacka europosłanka będzie pracować w komisjach Transportu i Turystyki, gdzie będzie nadal walczyć o interesy polskich firm transportowych, w komisji Handlu Międzynarodowego, aby zabiegać o lepsze warunki eksportu polskich towarów oraz Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Tematyka prokobieca, była od samego początku obecna w jej pracy zwłaszcza w
regionie. Tym razem będzie mogła realizować swoje postulaty na forum europejskim.
– Bardzo ważne jest, aby Polacy byli widoczni i dzięki temu mogli walczyć o sprawy ważne dla Polski. Ja odpowiadam za swoją pracę. Pracę u podstaw, w komisjach i życzyłabym swoim kolegom z PiS, aby właśnie tym się teraz zajęli – mówi europosłanka.
materiały prasowe nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz