REKLAMA
REKLAMA

Korona Rzeszów lepsza w sparingu (FOTO)

SANOK / PODKARPACIE. W ostatnim sparingu rozgrywanym w Sanoku (23 bm.) doznajemy pierwszej porażki w roku 2019. Rywal, mimo iż zajmuje ostatnie miejsce po rundzie jesiennej 4 ligi, z zaledwie 6 punktową zdobyczą, nie jest tym samym zespołem, co jeszcze 2 miesiące temu. Ekipę tą zasiliło przede wszystkim kilku czołowych piłkarzy Polonii Przemyśl, wraz z trenerem G. Opalińskim. Po dzisiejszym meczu widać, że postawiony przed tym zespołem cel, czyli utrzymanie jest jak najbardziej realne.

My skupiamy się jednak na własnym zespole oraz na własnych siłach. Dziś, mimo porażki chłopcy pokazali, że mają dużą wiarę w swoje umiejętności… Do rundy rewanżowej przystępujemy z zupełnie innego bieguna niż nasz przeciwnik, o celu jednak nie mówimy, by nie zapeszać…. Wracając do meczu – można powiedzieć… wynik jak wynik. W sparingu to najmniej istotny element, choć fajnie jest przy okazji taką grę kontrolną wygrać. Od pierwszej do ostatniej minuty jednak to nasz zespół prowadzi grę, w zdecydowanej większości czasu utrzymując się przy piłce. Nie wykorzystujemy kilku świetnych okazji do zdobycia gola, choć na jednego z pewnością zasłużyliśmy.

Bramki dla rywala padają po błędach defensywy. Pierwszy gol tuż na początku meczu po niefortunnej interwencji Piotra Krzanowskiego po strzało – dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. Warto dodać, że minutę wcześniej Piotrek świetnie, instynktownie broni strzał z 5 metrów. Drugi gol pada w sytuacji, gdy marnujemy 100 procentową sytuację… Strzał Mateusza Kuzio po znakomitej akcji zespołowej, z linii bramkowej wybija obrońca gości. Po wybiciu piłki byle dalej od bramki, futbolówka trafia na głowę Suszki, który nie zauważa lepiej ustawionego Adamiaka. Do bezpańsko odbitej piłki dopada napastnik z Rzeszowa i w sytuacji sam na sam, trafia do siatki. Zamiast 1-1, mamy 0-2. Przenikliwe zimno, wiatr i mróz powodowały, że piłkarzom obu drużyn chciało się biegać, stąd też cały mecz rozgrywany był w znakomitym tempie.

Po meczu, trener Ostrowski był bardzo zadowolony z postawy chłopaków, twierdząc dodatkowo, że taka porażka tuż przed startem ligi dobrze wpłynie na koncentrację jego podopiecznych. Z gry, realizowanej taktyki oraz zaangażowania mówił jedynie w samych pozytywach.

Za tydzień ostatni test mecz w Pilznie, z tamtejszym Rzemieślnikiem.

Skład: Kaczmarski, Kokoć (46 Suszko), Adamiak, Słysz, Jaklik, Tabisz (46 Lorenc), Femin (46 Lusiusz), Ząbkiewicz (46 Wójcik), Baran (46 Kuzio), Pielech (46 Sobolak).

Mecz rozegrano na obiekcie Wiki przy ul. Stróżowskiej.

Geo-Eko EKOBALL STAL SANOK – KORONA RZESZÓW 0:2 (0:1)

za: KS Ekoball

25-02-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)