SANOK / PODKARPACIE. Marek Karaś, prezes Sanockiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, podczas minionej sesji miejskiej przedstawił raport z działalności spółki za rok 2018 oraz 8 miesięcy roku 2019. Dyskusja dotyczyła również wzrastających cen za wywóz odpadów oraz rozwiązań, które zdaniem prezesa pozwoliłyby nie tylko na rozwiązanie problemu, ale również niosłyby z sobą dodatkowe korzyści.
Jak wiadomo, coraz większym problemem jest składowanie i utylizacja śmieci. Stawka wywozu odpadów rośnie w szybkim tempie, widać to w sąsiednich samorządach, za przykład wystarczy podać choćby miasto Krosno, gdzie już drugi raz podniesiono ceny i tak stawka za odpady segregowane wzrośnie o 2 zł miesięcznie od osoby (stawka po podwyżce to 28 zł od osoby), zaś niesegregowane – o 4 zł (36 złotych od osoby).
„Możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu”
Marek Karaś twierdzi, że można zagospodarować odpady komunalne w taki sposób, aby jeszcze pozyskać dużo tańsze ciepło. Gorąco optuje za stworzeniem w mieście nowoczesnej, ekologicznej instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów w oparciu o technologię mineralizacji.
– Obszar ciepłownictwa to równia pochyła, obszar gospodarki odpadami komunalnymi został fatalnie przez ostatnie lata prowadzony i doprowadzony do tego, że koszty są przeolbrzymie – podkreślał prezes.
Podczas wystąpienia nie padło zbyt wiele konkretów.Mianowicie radni dopytywali o koszty związane z instalacją, procedurę przygotowania inwestycji, możliwości dofinansowania i co najważniejsze – jaki wpływ będzie to miało na ceny śmieci dla mieszkańców. Niestety, te kwestie nie zostały wyjaśnione.
– Jestem dosyć sceptycznie nastawiony, chciałbym mieć więcej danych, brakuje podstawowych informacji, na ten moment poruszamy się w sferze abstrakcji – podkreśla radny Sławomir Miklicz.
video: fragment Sesji Rady Miasta Sanoka z 15 października 2019 roku;
źródło: UM Sanok/Transmisje Sesji Rady Miasta/Actronix
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz