REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Czy szpital przejmie miejskie przychodnie?

SANOK / PODKARPACIE. Powiat Sanocki zwrócił się do Rady Miasta Sanoka i burmistrza o udzielenie wsparcia szpitalowi poprzez poręczenie kredytu. Informowaliśmy o tym niedawno. Prośba dotyczy jednak również przekazania miejskich przychodni, które miałyby wejść w strukturę lecznicy.

Do sanockiego magistratu 26 listopada wpłynęło ze starostwa pismo, w którym włodarze powiatu niejako podsumowują założenia zaproponowane podczas spotkania z władzami miasta i miejskimi radnymi, które odbyło się pięć dni wcześniej. Mówiono głównie o kredycie potrzebnym do realizacji planu naprawczego przyjętego przez radę powiatu 31 października. O kwestii poręczenia kredytu lub ustanowienia hipoteki na nieruchomościach stanowiących własność Gminy Miasta Sanoka do łącznej wysokości ponad 23 mln zł pisaliśmy tutaj: SANOK: Szpital chce wziąć kredyt. Zabezpieczeniem dworzec multimodalny?

Drugą częścią przyjętego przez radnych powiatowych planu naprawczego jest pomysł przekazania miejskich przychodni zdrowia szpitalowi.

Przyłączenia Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zespołu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Sanoku do Samodzielnego Publicznego Zespołu opieki Zdrowotnej w Sanoku przyniesie korzyści nie tylko mieszkańcom powiatu, ale również mieszkańcom miasta tj. zapewni dostęp do szerokiego wachlarza usług medycznych.pozwoli na kompleksowe leczenie pacjenta poprzez współpracę szpitala z przychodniami podstawowej opieki zdrowotnej. Daje również szanse na wzmocnienie kadrowe w zakresie personelu medycznego obu połączonych jednostek, co biorąc pod uwagę obecne trudności w dostępie do odpowiednich zasobów kadrowych jest wartością nie do przecenienia. Połączenie to spowoduje podnoszenie jakości usług medycznych świadczonych w jednym podmiocie działalności leczniczej, zarówno szpitalnych i specjalistycznych jak i podstawowej opieki zdrowotnej – pisze w dokumencie skierowanym do miejskich radnych oraz burmistrza Stanisław Chęć, starosta sanocki.

Starostwo przypomina, że w 2001 roku powiat przekazał miastu w formie darowizny nieruchomości zabudowane budynkami przychodni nr 1 i 2 z przeznaczeniem na cel związany z ochroną zdrowia. – W tamtym czasie była to decyzja wyjątkowo trudna dla powiatu, ale z uwagi na dobro i bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców Sanoka zasadna – tłumaczy starosta. Ponadto w dokumencie podane są wyliczenia wskazujące liczbę mieszkańców miasta leczonych w szpitalu:

„W roku 2018 w szpitalu hospitalizowano 10 699 osób z terenu powiatu, a z terenu miasta Sanoka 4 543 osoby. Odpowiednio na SOR: 15 701 i 6 808 osób z miasta. W ambulatoryjnej opiece specjalistycznej 87 168 osób powiat i 45 318 osób z miasta. Z kolei w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej 16 489 osób z powiatu i 9 510 osób z miasta”.

Z dużą ostrożnością do propozycji powiatu podchodzi radny miejski Sławomir Miklicz:

Na ten moment mamy za mało informacji. Chcieliśmy przejrzeć zapisy programu naprawczego, ale na razie go nie otrzymaliśmy. Na dzisiaj nie widzę możliwości przekazania miejskich przychodni i włączenia ich do struktury szpitala. Trzeba brać pod uwagę dobro pacjentów, to jest najważniejsze. Przychodnie funkcjonują obecnie bez poważniejszych problemów finansowych, nie ma kłopotów z obsadą lekarzy. Jest zatem wątpliwość, czy ewentualne zmiany nie odbiłyby się negatywnie na jakości świadczonych usług, a co za tym idzie, właśnie na pacjentach. Trzeba też pamiętać, że w przychodniach były i są realizowane inwestycje przy udziale środków unijnych, obowiązuje więc nas trwałość projektów. Wszystko pachnie mi szantażem, wywieraniem nacisków na władze miasta i radnych, a tutaj trzeba podejmować przede wszystkim racjonalne decyzje. Jako radni miejscy musimy dbać na pierwszym miejscu o majątek miasta i nasze jednostki. Uważam, że bardziej adekwatną formą pomocy z naszej strony mógłby być dla przykładu zakup sprzętu ratującego zdrowie i życie pacjentów.

Do Urzędu Miasta Sanoka zwróciliśmy się z prośbą o komentarz władz miasta co do przedstawionej propozycji starostwa. Gdy otrzymamy odpowiedzi, opublikujemy je na naszym portalu. Na czwartek jesteśmy również umówieni na rozmowę z dyrektorem Samodzielnego Publicznego Miejskiego Zespołu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Sanoku Aleksandrem Korobczenko. O komentarz poprosimy także radnych miejskich i powiatowych.

W dokumencie przedstawiona jest aktualna sytuacja finansowa szpitala. Niestety, może budzić poważne obawy. Czytamy między innymi:

„Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Sanoku przeżywa aktualnie poważne trudności finansowe spowodowane czynnikami zewnętrznymi związanymi z transformacją działalności szpitali. Zgodnie z wymogami prawa szpitale powinny posiadać odpowiednią infrastrukturę. Z powodu braku innych możliwości SPZOZ w Sanoku był zmuszony zaciągnąć pożyczkę inwestycyjną w łącznej wysokości 13 629 690 zł spłacanej z budżetu szpitala, przeznaczonego na działalność statutową, aby sfinansować budowę „Bloku Operacyjnego i Centralnej Sterylizatorni w tym zakup aparatury i sprzętu medycznego”. Ponadto szpital spłaca kredyty i pożyczki w tym inwestycyjne zaciągnięte od roku 2009. Obecnie miesięczna rata kredytów i pożyczek zamyka się kwotą około 500 000 zł.

Dodatkowym czynnikiem jest znaczący wzrost kosztów wynagrodzeń nie refundowanych przez NFZ Podkarpacki Oddział Wojewódzki w Rzeszowie. Miesięczny wzrost kosztu
powyższych wynagrodzeń wynosi obecnie ponad 490 000 zł. Z uwagi na fakt niedoszacowania procedur medycznych do wysokości ponoszonych na nie kosztów z kontraktu z NFZ Podkarpacki Oddział Wojewódzki w Rzeszowie, który nie pokrywa w Pełni zaciąganych zobowiązań, w konsekwencji powoduje to co miesięczny wzrost zobowiązań wobec kontrahentów. Należy podkreślić, iż w każdym miesiącu szpitalowi na bieżące funkcjonowanie brakuje średnio l mln zł„.

Przychodnia Rejonowa nr 2 w Sanoku

DOKUMENT, KTÓRY TRAFIŁ DO UM – KLIKNIJ


źródło: Red., materiały nadesłane

03-12-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)