AKTUALIZACJA. Zbiorowe zatrucie w sanockim przedszkolu. Oddział zakaźny pełny
SANOK / PODKARPACIE. W przedszkolu na Błoniach w Sanoku doszło do zbiorowego zatrucia. Czytelnicy informują nas o chorych dzieciach, które od wczoraj mają zgłaszać się do sanockiego szpitala. Cierpią na zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Oddział zakaźny jest już pełny. O sprawie wie sanepid. Pracownicy jednostki są w terenie, szukają ogniska zatrucia, trwa dochodzenie epidemiologiczne i oczekiwanie na wyniki badań.
Tomasz Sokołowski
– W przedszkolu zlokalizowanym na Błoniach w Sanoku doszło do zbiorowego zatrucia. Aktualnie hospitalizowanych jest 16 osób, ale grupa narażona zatruciem to około 100 osób – informuje nas Adam Sidor, Podkarpacki Inspektor Sanitarny. – Od poniedziałku przedszkole będzie zamknięte – dodaje.
AKTUALIZACJA 9:20
– Pracownicy sanepidu są w szpitalu. Byli już tam wczoraj. Wszystko po to, aby znaleźć ognisko zatrucia. Wkrótce opublikujemy pierwszy z komunikatów wydawanych przez jednostkę.
– Przedszkolaki, które trafiły na oddział zakaźny sanockiego szpitala cierpią na zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Podkarpacki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie mówi nam, że wstępne badania medyczne wskazują na zakażenie bakteryjne.
– Wiadomo już, że od poniedziałku przedszkole na Błoniach będzie zamknięte. Sanepid musi znaleźć ognisko zakażenia i skutecznie zapobiec kolejnym zachorowaniom.
– Na oddziale zakaźnym sanockiego szpitala funkcjonuje 20 łóżek. Są 3 izolatki i 2/3-osoobwe sale, gdzie pacjenci są kohortowani, co oznacza, że w jednej sali przebywają chorzy z tymi samymi dolegliwościami. Na oddziale zakaźnym jest pełny stan.
AKTUALIZACJA 9:30
– Sanepid jednocześnie uspokaja, że woda, z której korzystają sanoczanie nie jest skażona. To jedna z pierwszych czynności wykonywanych przez inspektorów i służby w tego typu sytuacjach – sprawdzenie jakości wody w ujęciu.
– W rozmowie z naszym reporterem Adam Sidor, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny i Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie wyjaśnia, że jeśli źródłem zakażenia jest żywność, grupa narażonych na zatrucie może znacząco wzrosnąć. Żywność dostarczana do konkretnej placówki, gdzie wystąpiło zbiorowe zatrucie, była również dowożona do innego obiektu.
– Czas oczekiwania na wyniki badań epidemiologicznych wynosi około 2-3 dni.
AKTUALIZACJA 9:50
– Rotawirus to przy tym nic – mówi nam jeden z rodziców przebywających obecnie na oddziale sanockiego szpitala. – Podobno kolejne dzieci pojawiały się na SORze jeszcze wczoraj wieczorem. Niektórych karetki miały rozwozić do innych szpitali – dodaje.
AKTUALIZACJA 10:05
– KOMUNIKAT SANEPIDU:
Trwa dochodzenie epidemiologiczne ustalającej źródło zachorowań dzieci uczęszczających do przedszkola na osiedlu Błonie w Sanoku.
Pierwsze zachorowania po północy dnia 24.10.19 r.- 1 dziecko
W dniu 25.10. 19 r.na oddziale zależnym SP ZOZ Sanok przebywa 9 dzieci oraz 2 dzieci na oddziale dziecięcym W dniu 25.10.19 r. z SOR Sanok przetransportowano do SP ZOZ Brzozów 1 dziecko, do SP ZOZ Lesko 3, a jedno dzisiaj jest pod kroplówką na SOR Sanok. Razem 16 dzieci.
Objawy to bóle brzucha, wymioty, biegunka, temperatura ponad 39 stopni. Pobrano próbki żywieniowe i wymazy od chorych. Do czasu ustalenia źródła zachorowania przedszkole będzie zamknięte.
INFORMACJA PPWIS ADAM SIDOR
AKTUALIZACJA 10:50
– Przypominamy, że w rozmowie z naszym reporterem Adam Sidor, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie wyjaśniał, że jeśli źródłem zakażenia jest żywność, grupa narażonych na zatrucie może znacząco wzrosnąć. Żywność dostarczana do konkretnej placówki, gdzie wystąpiło zbiorowe zatrucie, była również dowożona do innego obiektu. Z nieoficjalnych informacji, do jakich udało nam się dotrzeć wynika, że drugą z placówek jest inna siedziba tego samego przedszkola, zlokalizowana przy ul. Kochanowskiego.
AKTUALIZACJA 11:05
– KOMUNIKAT URZĘDU MIASTA SANOKA:
Dyrektor Samorządowego Przedszkola Publicznego Nr 3 w Sanoku Małgorzata Pietrzycka informuje rodziców, że przedszkole od poniedziałku do odwołania będzie nieczynne. Dn. 25 października do szpitala trafiło dziesięcioro dzieci z zaburzeniami jelitowo-żołądkowymi. Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny bada sytuację. Pierwsze wyniki badań mogą pojawić się najszybciej w najbliższy poniedziałek 28 października. Będziemy na bieżąco informować Państwa o sytuacji. / źródło: profil Urzędu Miasta Sanoka na Facebooku.
AKTUALIZACJA 11:25
– Na podobne objawy zaburzeń żołądkowo-jelitowych narzekają nie tylko przedszkolaki, ale także personel placówki z Błoni. – Pierwsze objawy były widoczne już w czwartek – mówią nam rodzice dzieci. – Przedszkolaki były wybierane do domów. W piątek w niektórych grupach (maksymalnie do 25 dzieci) było zaledwie po kilku przedszkolaków.
AKTUALIZACJA 12:15
– Przypominamy, że od poniedziałku przedszkole na Błoniach będzie nieczynne do odwołania. W tym momencie pracownicy placówki informują o tym telefonicznie rodziców.
– Docierają do nas kolejne relacje rodziców, których pociechy zachorowały. Oto jedna z nich:
„Moje dziecko jest akurat w dobrym stanie, choć nadal się martwimy. Aktualnie nie gorączkuje, nie wymiotował też ani raz. Natomiast ma okropną biegunkę. W nocy cały czas ubikacja. Inne dzieci są w dużo gorszym stanie. Moje dziecko gorączkowało ostatni raz w nocy. Innym nie mogą zbić temperatury. Wymioty występują już po łyku wody”.
AKTUALIZACJA 14:15
– Otrzymujemy kolejne informacje od Adama Sidora, Podkarpackiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie:
– Po porannych komunikatach do sanockiego szpitala zgłaszają się kolejne dzieci z objawami zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Od rana jest ich około 20, prawdopodobnie z tego samego ogniska zatrucia. Jedna osoba będzie wymagała hospitalizacji, pozostałe mają na szczęście lżejsze objawy.
– Pracownicy sanepidu nadal są w szpitalu. W przypadku potwierdzenia opisywanych objawów, nadzorem objęta musi być najbliższa rodzina chorego. Na bieżąco zbierane są wywiady.
– Czas od zarażenia do pierwszych objawów może wynieść od 24 do 48 godzin.
– Przebadany zostanie cały personel przedszkola. Wyniki badań będą znane w poniedziałek, najprawdopodobniej po południu.
AKTUALIZACJA 16:00.
– Jak udało nam się dowiedzieć, od rana do sanockiego szpitala zgłosiło się już około 50 dzieci z objawami zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Większość ma lżejsze dolegliwości. W szpitalu zwiększono obsadę lekarzy i dostawiono dodatkowe łóżka na oddziale dziecięcym oraz w świetlicy. Część chorych otrzymuje pomoc tylko na SORze.
AKTUALIZACJA 19:30.
– Od godziny 16:00 sanepid nie notuje kolejnych zgłoszeń dzieci z objawami zatrucia w sanockim szpitalu. To ważna informacja. Sytuacja jest monitorowana na bieżąco przez sanockich i wojewódzkich inspektorów sanitarnych. Kolejny komunikat jutro około godziny 12:00.
– Mamy też informacje ze szpitala w Lesku. Jak podaje dyrektor Robert Płaziak, wczoraj trafiła tam trójka dzieci z objawami zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Dzisiaj nie odnotowano podobnych przyjęć.
Artykuł w trakcie edycji. Wkrótce kolejne informacje.
Udostępnij ten artykuł znajomym:
UdostępnijNapisz komentarz przez Facebook
Tagi: badania epidemiologiczne, choroby zakaźne, Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie, dzieci, dzieci w szpitalu, izolatki, komunikat, komunikat sanepidu, oddział, oddział zakaźny, Podkarpacie, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, przedszkolaki w szpitalu, przedszkole, rotawirus, salmonella, sanepid, Sanok, SANOK: Zbiorowe zatrucie w przedszkolu. Oddział zakaźny pełny, sanoktv, SOR, Szpital Specjalistyczny w Sanoku, Szpital w Sanoku, Telewizja Sanok, tvsanok, wyniki badań epidemiologicznych, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zachorowania, zakażona żywnosć, zatrucie, zbiorowe zatrucie, żywność
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz