SANOK / PODKARPACIE. Publikujemy nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci 63-letniego mieszkańca Zagórza. Rodzina wysłała prośbę o nadzór nad śledztwem do Prokuratora Generalnego i Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Prokuratura Okręgowa w Krośnie wszczęła śledztwo pod kątem dwóch przestępstw. Otrzymaliśmy również oświadczenie dyrektora SP ZOZ w Lesku. Wiemy, że komisja powołana w sanockim szpitalu, która ma wyjaśnić co się stało na SOR, zakończy swoje prace najprawdopodobniej we wtorek. Wstrząsającą historią zainteresowała się „UWAGA” TVN i Polsat.
Tomasz Sokołowski
Mija druga doba po tragicznej śmierci 63-letniego mieszkańca Zagórza, który zmarł w krośnieńskim szpitalu, a wcześniej był przyjmowany na SORze w Sanoku i Lesku. Szczegóły opisywaliśmy TUTAJ. Rodzina zmarłego w poruszającej relacji z wydarzeń poprzedzających tragedię, wyraża żal do personelu medycznego szpitali w Sanoku i Lesku i jest zdeterminowana, aby wyjaśnić sprawę pod kątem ewentualnych nieprawidłowości w sposobie leczenia mężczyzny. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożono w Komendzie Miejskiej Policji w Krośnie, a stamtąd dokumenty trafiły do miejscowej prokuratury.
– 5 lutego Prokuratura Okręgowa w Krośnie wszczęła śledztwo o przestępstwo z art. 160 §2 kodeksu karnego tj. narażenie osoby na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz o przestępstwo z art 155 tj. o nieumyślne spowodowanie śmierci. Oba przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zabezpieczono dokumentację medyczną, prokurator prowadzi czynności dowodowe – informuje Beata Piotrowicz z Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Jak udało nam się dowiedzieć, w czwartek w Collegium Medicum w Krakowie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
O całej sprawie, rodzina poinformowała Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro i Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Patryka Jakiego. Wiadomości zostały przesłane również do Ministerstwa Zdrowia i NFZ.
– Opisaliśmy całe zdarzenie. Poprosiliśmy o nadzór nad prowadzonym śledztwem, aby nie doszło do mataczenia i aby sprawa nie została zamieciona pod dywan – mówi Karolina Banaś-Pastyrzak, synowa zmarłego.
W międzyczasie otrzymaliśmy oświadczenie, które napłynęło ze szpitala w Lesku.
– Chciałbym przekazać Rodzinie zmarłego Pacjenta najszczersze kondolencje. Jest mi niezmiernie przykro w związku z zaistniałą tragedią – mówi Robert Płaziak, dyrektor SP ZOZ w Lesku. – Zgodnie z przyjętymi w naszej jednostce zasadami, w dniu wczorajszym (poniedziałek – przyp. red.) po uzyskaniu informacji o zaistniałym zdarzeniu została zabezpieczona dokumentacja i przeprowadzone rozmowy wyjaśniające z personelem. Wyjaśniam że, pacjent trafił do Leskiego Szpitala na SOR, w niedługim czasie po pobycie w innej jednostce leczniczej. W naszym szpitalu podjęto stosowne leczenie, rano pacjent opuścił SOR w stanie ogólnym dobrym, bez dolegliwości. Otrzymał skierowanie do dalszego leczenia w oddziale specjalistycznym, ponieważ SP ZOZ w Lesku nie posiada takiego oddziału specjalistycznego w swojej strukturze. W dniu dzisiejszym dokumentacja leczenia pacjenta została przekazana prokuraturze. Dalsze informacje w tej sprawie będą możliwe po przeprowadzeniu wyjaśnienia przez odpowiednie organy.
Kontaktowaliśmy się ponownie z dyrektorem SP ZOZ w Sanoku Henrykiem Przybycieniem. Poinformował nas, że komisja, której zadaniem jest przeprowadzenie wewnętrznej kontroli co do wydarzeń na sanockim SORze zakończy swoje prace najprawdopodobniej w najbliższy wtorek. Wtedy dyrektor przekaże nam ustalenia.
Sprawa odbija się szerokim echem w mediach lokalnych, ale nie tylko. Wiadomo już, że o szczegóły tej tragicznej historii zapytała „UWAGA” TVN. Dziś zainteresował się nią również Polsat.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz