REKLAMA
REKLAMA

Dobre występy sanoczan podczas mistrzostw Polski. Krok od medalu (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. W Biłgoraju odbyły się mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn oraz młodzieżowe mistrzostwa Polski do lat 23 w podnoszeniu ciężarów. Na zawodach tej rangi po wielu latach pojawili się zawodnicy z Sanoka. Miejskie Stowarzyszenie Sportowe Gryf reprezentowali w MP do lat 23 w kat. do 67 kg Miłosz Łuczka i w kategorii 89 kg Hubert Przybylski. Z kolei w zawodach seniorskich wystartowali Seweryn Przybylski w kat. do 73 kg i Patryk Sawulski w kat. do 89 kg.

Pierwszy na pomoście w Biłgoraju w kat. 67 kg w sobotnie południe pojawił się Miłosz Łuczka, student Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, zaliczył 5 udanych podejść, dwa w rwaniu na 65 kg i 70 kg, 75 kg okazało się za ciężkie. Podrzut poszedł Miłoszowi zgodnie z planem – 80 kg, 85 kg i 90 kg dało mu w dwuboju 160 kg i 7. miejsce wśród młodzieżowców.

Drugim który walczył był Seweryn Przybylski. Wicemistrz Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży z Ciechanowa z września 2020 r. na mistrzostwach miał plan zaprezentować się jak najlepiej w nowej kategorii wagowej i zbierać doświadczenie na dużych imprezach sportowych. Rwanie rozpoczął bardzo zachowawczo od 100 kg, potem zaliczył 105 kg, na 110 kg zgubiła go pewność siebie. W podrzucie Seweryn ustanowił swój rekord życiowy. W pierwszym podejściu podrzucił 125 kg, w drugim 130 kg. W górze miał też 135 kg, lecz
sztanga okazała się jeszcze za ciężka. Wynik uzyskany w dwuboju pozwolił mu zająć 9. miejsce w silnej stawce.

W tej samej kategorii wagowej w barwach Lechii Sędziszów startował drugi sanoczanin, Paweł Dorotniak. Weteran pomostów zajął 7. miejsce zaliczając 110 kg w rwaniu, 130 kg w podrzucie oraz 240 kg w dwuboju.

Kolejnym startującym był Hubert Przybylski w kat. 89 kg w grupie C. Osiągnął 100 kg w rwaniu i 115 kg w podrzucie. Pokonał trzech zawodników i uplasował się na 15. miejscu. Hubert walczył o punkty w klasyfikacji młodzieżowej.

Ostatnim startującym z którym wiązaliśmy teoretyczne szanse na medal był Patryk Sawulski. Mistrz Polski do lat 20 z Gdańska tym razem startował w kat. 89 kg z Bartkiem Adamusem, mistrzem świata do lat 20 z 2017 roku z Bangkoku, Krzysztofem Zwaryczem,
wicemistrzem świata seniorów z Anaheim 2017 roku i medalistą juniorskich mistrzostw Europy i uczestnikiem mistrzostw Świata Mateuszem Skulimowskim. Patryk Sawulski realizował założenie, w pierwszym podejściu rwania zaliczył 140 kg, w drugim 145 kg
rywalizując o brązowy medal z Mateuszem Skulimowskim. W trzecim podejściu Mateusz zaliczył 146 kg, co spowodowało, że Patryk musiał atakować ciężar 147 kg. Niestety sztanga poderwana przez zawodnika przeleciała za głowę i nie zdołał jej zablokować.

Nieudane podejście postawiło nas w trudnej sytuacji taktycznej do podrzutu gdzie musieliśmy „gonić” wynik przeciwnika (Mateusza Skulimowskiego). Obydwaj zawodnicy w pierwszym podejściu zaliczyli solidarnie po 170 kg. Później Mateusz zaliczył 175 kg, co spowodowało, że Patryk by wygrać musiał podjąć się zaliczenia ciężaru 177 kg. Zarzucona na barki sztanga przyćmiła zawodnika i nie wybił góry, zmęczenie bojem spowodowało walkę „o czas”. Podnieśliśmy ciężar o kilogram na 178 kg. Podejście jako pierwszy wykonał Skulimowski i zaliczył 178 kg. Patryk by wygrać musiał zaatakować 180 kg, wynik dawał nam medal w podrzucie i w dwuboju. Patryk pięknie zarzucił i wstał ze sztangą ważącą 180 kg, niestety krótkie wybicie spowodowało, że nie utrzymał góry i nie zaliczył boju na 180 kg. Zajął najgorsze dla sportowca 4. miejsce ustępując Bartoszowi Adamusowi, Krzysztofowi Zwaryczowi i Mateuszowi Skulimowskiemu. Wspaniała walka, dużo atrakcji i mały niedosyt, że z mistrzostw Polski wracamy bez medalu, ale za to z wielkim bagażem doświadczenia. Dziękuję zawodnikom za wysiłek i pracę włożoną w tym sezonie. Przed nami jeszcze kilka startów w tym roku – relacjonował Piotr Wojnarowski z Miejskiego Stowarzyszenia Sportowego Gryf Sanok.

źródło: materiały nadesłane

08-12-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)