Marszałek Ortyl odniósł się do drugiego ślubu Kurskiego
We wtorek na swoim prywatnym profilu na Facebooku marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl odniósł się do głośno komentowanego w kraju drugiego ślubu kościelnego Jacka Kurskiego. Ślub prezesa TVP odbył się w ostatnią sobotę, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. – Sakrament małżeństwa jest wciąż tym samym sakramentem? – pyta we wpisie marszałek.
Foto: Michał Mielniczuk / UMWP
– Bohaterem w medialnej przestrzeni jest ostatnio Jacek Kurski. Pozytywnym czy negatywnym? – takim pytaniem swój wtorkowy wpis na Facebooku rozpoczyna marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
Mowa o drugim ślubie kościelnym prezesa TVP Jacka Kurskiego z Joanną Kurską, do którego doszło w ostatnią sobotę. O ślubie Kurskiego zrobiło się głośno w całym kraju, ponieważ przez ponad 20 lat żył on w małżeństwie z Moniką Kurską, z którą ma troje dzieci.
– Myślę, że jako katolicy patrzyliśmy z lekką konsternacją na sanktuarium w Łagiewnikach – święte miejsce dla polskiego kościoła i w duchu zadawaliśmy wiele pytań. Czy od osób deklarujących przywiązanie do konserwatywnych poglądów wymagany godnych przykładów, a nie medialnych pokazów? Czy w tym świetle, dla praktykującego katolika, sakrament małżeństwa jest wciąż tym samym sakramentem? Medialny spektakl stał się przyczynkiem do dyskusji o relatywizmie katolików, nadużywaniu procedury unieważnienia małżeństwa, które laickie media z premedytacją nazywają „rozwodami kościelnymi” choć takiego pojęcia nie ma. Siłą rzeczy stał się okazją do kolejnego ataku „mainstreamu” na polski Kościół. Każda para, która przychodzi przed oblicze Najwyższego aby ślubować sobie Miłość i Wierność, to wielka radość dla całego Kościoła. Czy w tym przypadku również? Dlatego w dużej części utożsamiam się ze smutkiem i goryczą pani Barbary Nowak – pisze na Facebooku marszałek Ortyl.
W ostatnim zdaniu swojego wpisu marszałek województwa podkarpackiego nawiązuje do słów małopolskiego kuratora oświaty Barbary Nowak, która następująco opisała drugi ślub kościelny Kurskiego: – Bolesne doświadczenie dla katolika. Pokaz siły w miejscu, które jest dla mnie święte i w zestawie najważniejszych osób wśród gości. Wielki smutek, gorycz porażki nauki i zasad na jakich zostałam wychowana.
Mam podobne odczucia. Bolesne doświadczenie dla katolika. Pokaz siły w miejscu, które jest dla mnie święte i w zestawie najważniejszych osób wśród gości. Wielki smutek, gorycz porażki nauki i zasad na jakich zostałam wychowana.
— Barbara Nowak (@Br_Nowak) July 19, 2020
…
Rozwód Jacka Kurskiego z pierwszą żoną Moniką Kurską doszedł do skutku w 2015 roku. Do wzięcia ślubu kościelnego po rozwodzie potrzebne jest unieważnienie ze strony Kościoła. Jak można zauważyć, udało je się uzyskać względnie szybko. Ślub Jacka Kurskiego z Joanną Kurską odbył się w minioną sobotę, 18 lipca br. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Był na nim obecny między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Od jutra księżom w Polsce trudno będzie wytłumaczyć, że „rozwodu kościelnego” nie można sobie tak po prostu załatwić lub wręcz kupić – pisał w piątek, tuż przed ślubem Jacka Kurskiego ksiądz Kazimierz Sowa.
Zaskoczenia i zniesmaczenia nie krył ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
– Nie spotkałem ani w swojej diecezji, ani w innych, choć interesuję się tymi sprawami żeby po 24 latach małżeństwa, kiedy jest troje dzieci na świecie, nagle ktoś dostał unieważnienie kościelnego ślubu – mówił ks. Isakowicz-Zaleski w rozmowie z portalem wRealu24.pl.
źródło: Rzeszów24.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz