REKLAMA
REKLAMA

Niepełnosprawna obawia się, że przez warunki mieszkaniowe zostanie rozdzielona z matką. Kto jej pomoże?

UHERCE / PODKARPACIE 23-letnia Aneta Supel zamieściła w Internecie dramatyczny wpis. Niepełnosprawna dziewczyna obawia się, że z powodu złych warunków mieszkaniowych zostanie rozdzielona z mamą, która jest jedyną bliską jej osobą.

Dorota Mękarska

Aneta od urodzenia choruje na mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe. Pochodzi z Jasienicy Rosielnej, ale od 9 lat z powodów rodzinnych wynajmuje z mamą mieszkanie w Uhercach. Mieszkanie jest niewielkie. Kobiety mają do dyspozycji jeden pokój z kuchnią i łazienką. Warunki są bardzo skromne, a na dodatek mieszkanie jest zawilgocone. Koszty jego utrzymania, jak na ten standard, wcale nie są małe.

Utrzymujemy się z mojej renty socjalnej i zasiłku opiekuńczego, który mama pobiera – o sytuacji finansowej mówi Aneta, wykazując dokładnie jakie koszty muszą ponosić, by się utrzymać.

Matka i córka są mocno ze sobą związane, gdyż mama jest jedyną osobą, która opiekuje się córką od urodzenia,. Na nikogo innego z rodziny dziewczyna nie może liczyć. Aneta wymaga natomiast stałej opieki, gdyż nie jest w stanie sama ubrać się, umyć, czy przygotować posiłek. W tych wszystkich czynnościach, jak mówi Aneta, wyręcza ją 47-letnia matka.

Boję się, że zabiorą mnie do ośrodka!

Nad ciężkim, ale w miarę spokojnym życiem, obu kobiet zawisły jednak ostatnio czarne chmury. Odwiedziła je osoba z organizacji pomocowej, która miała stwierdzić, że jeśli niepełnosprawna będzie nadal mieszkać w takich warunkach, to może trafić do ośrodku dla niepełnosprawnych. Młoda kobieta bardzo się takiej perspektywy przestraszyła.
Całe 23 lata jestem tylko z mamą. Boję, że zabiorą mnie do ośrodka – żali się dziewczyna.

Wszystko jest robione dla dobra Anetki

Aneta jest osobą dorosłą i bez jej zgody nikt jej w ośrodku nie umieści – tłumaczy Barbara Darasz, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olszanicy. – Anetka musiała źle zrozumieć tę sytuację. Osoba, która u niej była, być może zasugerowała, by wynająć lepsze mieszkanie, bo warunki tam są jakie są. Myślę, że była to forma motywacji, by matka, która pobiera świadczenie pielęgnacyjne, wywiązywała się lepiej ze swoich obowiązków, gdyż bywa z tym różnie. Czasami trzeba motywować podopiecznych. Wszystko jest robione dla dobra Anetki. To było na pewno powiedziane w dobrej wierze, a o intencjach najlepiej świadczy fakt, że ta osoba pojechała tam z paczką żywnościową.

Pracownicy opieki społecznej mają wiedzę w jakich warunkach kobiety mieszkają. Dlatego, jak informuje kierownik GOPS w Olszanicy, kilka lat temu znaleziono im przyzwoite mieszkanie w Lesku, ale z niewiadomych powodów obie panie nie zgodziły się na przeprowadzkę.

Mimo to opieka społeczna będzie w dalszym ciągu poszukiwać mieszkania dla Anety i jej matki. Sama dziewczyna też wykazuje inicjatywę. Wystosowała pisma drogą elektroniczną do gmin w Olszanicy i w Lesku. Zamieściła też na portalu społecznościowym wpis, że poszukuje mieszkanie.

Bardzo dobrze mi się tu żyje

Pilnie poszukujemy mieszkania w bloku, najlepiej parter, gdyż poruszam się na wózku elektrycznym, lub mieszkania w dobrym stanie, w tak zwanych suterenach – napisała. – Cena, jaka by nam odpowiadała to do 1000 zł z wszystkimi opłatami. Mam nadzieję, że uda nam się coś znaleźć, bo w innym wypadku zostanę zabrana do ośrodka, a bardzo dobrze mi się tu żyje – taki apel skierowała do internautów.

Barbara Darasz ze swojej strony zrobiła już przegląd lokali, które by wchodziły w grę. Sytuacja nie wygląda dobrze, gdyż gmina mieszkań socjalnych nie posiada.
Jest jeden lokal z ubikacją, ale bez łazienki – informuje kierownik GOPS. – Musimy porozmawiać z panem wójtem, czy to mieszkanie się nada i czy ewentualnie byłaby możliwość wykonania w nim łazienki.

Sama Anetka jest dobrej myśli.
Pomogliście mi już raz w zbiórce na wózek – przypomina. – Mam nadzieję, że i tym razem się uda.

foto: archiwum prywatne

09-11-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)