SANOK / PODKARPACIE. 10 marca sanoccy strażacy zostali zaalarmowani o pożarze suchych traw przy ulicy Stróżowskiej w Sanoku. Pożarem był objęty ponad hektar łąk.
– Ze względu na trudny teren, dojazd na miejsce wozami był niemożliwy. Nasze działania polegały na opanowaniu i ugaszeniu pożaru przy pomocy tłumic – czytamy na OSP KSRG Olchowce / fb.
Na miejscu działały dwie jednostki: JRG Sanok oraz OSP KSRG Sanok.



foto: OSP
Z pożarem traw zmagali się także strażacy w Teodorówce (gmina Dukla). Do zdarzenia doszło 10 marca w godzinach popołudniowych. Do działań zadysponowano ochotników z Dukli.


foto: OSP KSRG Dukla
Pamiętajmy!
Każdy pożar, a co za tym idzie każda interwencja straży sporo kosztuje.
W czasie gdy strażacy są zadysponowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, gdzie trzeba ratować życie.
W świetle obowiązującego prawa (Art.131 Ustawy o ochronie przyrody), kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny – w szczególnych przypadkach podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat.
PAMIĘTAJMY! WYPALANIE TRAW JEST SUROWO ZABRONIONE!
CO ROKU W POLSCE W TRAKCIE TAKICH POŻARÓW GINIE
OD KILKU DO KILKUNASTU OSÓB!
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz