REKLAMA
REKLAMA

Był tak pijany, że nie mógł iść! Interweniowały służby

BIESZCZADY / PODKARPACIE. Wczoraj (6 bm.) o godzinie 15.00 ratownik dyżurny w Stacji Centralnej w Sanoku odebrał telefon od turystki, że na Małej Rawce znajduje się dwóch – całkowicie pijanych panów: Obaj leżą na śniegu, są przemoczeni, nie są w stanie iść i logicznie się wysłowić.

– Na całą sytuację natkną się jeden z naszych ratowników i potwierdził, iż jeden z panów jest w takim stanie upojenia, że nie jest w stanie iść i potrzebna jest jego ewakuacja. Drugi – w nieco lepszym stanie nad nim „czuwał”. Pomimo tego, iż prośba o pomoc nie wpłynęła od samych zainteresowanych osób i nie do końca zasadne jest rozpoczynanie akcji w takiej sytuacji – uznaliśmy, że panowie pozostawieni w takim stanie zamarzną, wobec czego ratownicy z Ustrzyk Górnych wyruszyli na pomoc. Wezwano również policję na wypadek agresywnego zachowania. Ponieważ dojazd trochę czasu zajmuje, grupa turystów wraz ratownikiem postanowiła sprowadzić pana nieco w dół – na spotkanie z pozostałymi ratownikami. Na Przełęczy Wyżniańskiej pan został przekazany policji, gdzie po przebadaniu alkomatem okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie 2 promile – czytamy na GOPR Bieszczady / fb.

Niestety służby odnotowują coraz więcej akcji związanych z nietrzeźwymi osobami. Picie alkoholu w górach zimą może mieć katastrofalne skutki! 

– Apelujemy o rozsądek! A postawę przygodnych turystów, którzy mieli odwagę zainterweniować – a potem sprowadzić taką osobę w bezpieczne miejsce – za godną pochwały! – podkreślają ratownicy.

foto: GOPR Bieszczady

07-03-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)